Tragedia na A4

12-letnia Kalinka zginęła w wypadku razem tatą. Ich samochód został zgnieciony! Nowe fakty o tragedii na autostradzie A4

Do koszmarnego wypadku doszło na opolskim odcinku autostrady A4. Nie żyje 12-letnia Kalinka oraz jej tata. Dwójkę rodzeństwa, które przeżyło dramat: 9-letnią dziewczynkę i 15-letniego chłopca przetransportowano do szpitala. Prokuratura postawiła zarzut Jackowi P., kierowcy ciężarówki.

Przypomnijmy, do dramatu doszło w poniedziałkowe popołudnie (21 listopada 2022) na 224 kilometrze opolskiego odcinka autostrady A4. Potwierdzają się nasze wcześniejsze doniesienia dotyczące wypadku. Ustaliliśmy, że osobowy ford galaxy, jechał pomiędzy dwoma samochodami ciężarowymi. TIR z przodu na dwóch piętrach przewoził auta osobowe. W pewnym momencie miało dojść do najechania na tył pojazdu.

- Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na drodze wynika, że w zdarzeniu brały udział dwa pojazdy ciężarowe i samochód osobowy. Podróżująca osobowym fordem czteroosobowa rodzina miała jechać pomiędzy dwoma ciężarówkami. Wówczas miało dojść do zdarzenia, w którym śmierć poniósł 52-letni kierowca i 12-letnia pasażerka. Dwoje dzieci zostało przetransportowanych do szpitala - przekazała w rozmowie z TVN24 Agnieszka Nierychła, rzeczniczka opolskiej policji.

Fordem podróżowała rodzina, ojciec oraz trójka jego dzieci: 12-letnia Kalinka, 9-letnia dziewczynka i 15-letni chłopak. Niestety, 52-latek oraz 12-latka zginęli na miejscu. Reszta rodzeństwa trafiła do szpitala, stan 9-latki jest ciężki.

Tragiczny wypadek na A4. Zarzuty dla kierowcy ciężarówki

Z ustaleń śledczych wynika, że samochód osobowy został zgnieciony pomiędzy dwoma ciężarówkami. Jak informuje TVN24, dziś (środa, 23 listopada 2022) Jacek P., kierowca ciężarówki renault poruszającej się za osobowym fordem został przesłuchany w prokuraturze, usłyszał zarzut.

- Prokurator zarzucił kierującemu pojazdem, że nie zachował należytej ostrożności jadąc za pojazdem marki Ford i najechał na jego tył. To spowodowało uderzenie pojazdu osobowego w samochód jadący przed nim. W skutek tego wypadku śmierć poniosły dwie osoby - mówi Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu, cytowany przez TVN24.

Jacek P. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia.

- Według jego oceny odległość była właściwa, a do najechania doszło dlatego, że kierowca forda gwałtownie zahamował. Przyjmujemy, że jest to linia obrony podejrzanego - dodaje prokurator w rozmowie z TVN24.

Wobec mężczyzny zastosowano policyjny dozór oraz zakaz opuszczania kraju. Podczas wypadku zarówno on, jak i kierowca drugiej ciężarówki byli trzeźwi. Pobrano od nich krew do badań oraz zabezpieczono tachografy obu pojazdów.

Proces kierowcy autobusu oskarżonego o zabójstwo 19-latki w centrum Katowic
Sonda
Braliście kiedyś udział w wypadku samochodowym?

Jak lepiej zabezpieczyć dziecko w aucie?

Rodzicu! Posłuchaj rozmowy i sprawdź, co robisz źle!

Listen to "Jak dbać o bezpieczeństwo dziecka w aucie? DROGOWSKAZY" on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki