- Wzrosła liczba ofiar powodzi w Czechach, a najnowsze ustalenia dotyczą tragicznego odkrycia w Polsce.
- Zidentyfikowano ciało 42-letniego Czecha, zaginionego we wrześniu 2024 r., znalezione w pobliżu Głuchołaz.
- Mężczyzna był jedną z trzech osób porwanych przez wezbraną rzekę w Czechach.
- Czy uda się odnaleźć ostatnią zaginioną ofiarę powodzi?
Ciało znalezione pod Głuchołazami. To 42-letni obywatel Czech
Liczba ofiar powodzi w Czechach wzrosła do siedmiu - informuje "Nowa Trybuna Opolska". To dlatego, że udało się ustalić tożsamość mężczyzny, którego znaleziono 10 kwietnia br. w pobliżu Nowego Świętowa w gminie Głuchołazy, jednej z najbardziej poszkodowanych w wyniku powodzi miejscowości w Polsce. Denat nie jest jednak Polakiem, a obywatelem Czech.
- Policjanci uzyskali od swoich polskich kolegów wyniki ekspertyzy DNA przeprowadzonej na szczątkach znalezionych 10 kwietnia w Polsce w pobliżu wsi Głuchołazy. Analiza DNA potwierdziła, że był to 42-letni mężczyzna z Jesionika, który zaginął 14 września. W tym czasie wzburzona rzeka Staříč we wsi Lipová-lázně zalała pojazd, w którym pozostały trzy osoby - powiedziała portalowi CT24, na który powołuje się "Nowa Trybuna Opolska" rzeczniczka czeskiej policji Ivana Skoupilová.
42-latek to druga z trzech zaginionych 14 września osób, bo do tej pory nie udało się odnaleźć trzeciej ofiary powodzi w Czechach.