W poniedziałek 22 grudnia 2025 roku media obiegła tragiczna wiadomość. W wieku 74 lat zmarł nagle Chris Rea, twórcy i głos nieśmiertelnego, świątecznego hitu "Driving Home for Christmas". Artysta odszedł w szpitalu, po krókiej chorobie, w otoczeniu rodziny.
Chris Rea nie żyje
Trudno sobie wyobrazić śewięta Bożego Narodzenia bez nostalgicznej piosenki o powrocie do domu. Znają ją kolejne pokolenia i na stałe zapisała się w historii muzyki. 22 grudnia, tuż przed Wigilią 2025 r. zmarł jej twórca, legendarny wokalista, Chris Rea.
O śmierci wielkiego gwiazdora poiunformował przedstawiciel rodziny.
Z ogromnym smutkiem informujemy o śmierci naszego ukochanego Chrisa. Zmarł spokojnie w szpitalu, po krótkiej chorobie, w otoczeniu rodziny. Muzyka Chrisa stworzyła ścieżkę dźwiękową do wielu istnień, a jego dziedzictwo będzie żyło dalej dzięki piosenkom, które pozostawia za sobą
- napisali bliscy muzyka w pożegnalnym poście na jego profilu na Instagramie.
"Driving Home for Christmas" z 1986 r. był absolutnie najawiększym przebojem Chris'a Rea.
To piosenka opowiadająca historię zmęczonego podróżnika wracającego do domu, starająca się w humorystyczny sposób uchwycić ciepło i świątecznego ducha świąt, która nigdy nie straciła swojej magii
- napisano na stronie internetowej muzyka.
Chris Rea zostawił po sobie ogromną spuściznę
Debiutancki album Chris'a Rea "Whatever Happened To Benny Santini?" ukazał się w 1978 r. Tytuł płyty żartobliwie odnosił się do pseudonimu, który chciała nadać wokaliście wytwórnia płytowa. Jeden z przewbojów z tego krążka "Fool (If You Think It's Over)" był nominowany do Grammy.
Chris Rea spędził sporą część zycia w trasie, publiczność go uwielbiała. Gwiazdor kochał samochody, jazda za kółkiem była inspiracją dla wielu jego utworów. Jego charakterystyczny, ciepły, delikatnie zachrypnięty głos i gitara to jego znaki rozpoznawcze. Świat kocha go nie tylko za świąteczny hit, ale i "Road to Hell", "Auberge", "On the Beach".
Chris Rea wydał w sumie 25 albumów studyjnych, na których znalazły się hity takie jak: "I Can Hear Your Heartbeat", "Stainsby Girls", "Josephine", "Working on It" czy "Tell Me There's a Heaven". Na całym świecie muzyk sprzedał ponad 40 mln płyt.
Na co chorował Chris Rea
Artysta już w połowie lat 90. zachorował na wrzody żołądka i zapalenie otrzewnej. Ostatecznie walczył z rakiem trzustki, a w 2016 r. przeszedł udar. Po tym tragicznym wydarzeniu wokalista doznał częściowego paraliżu ramion i palców. Mimo to, Chris Rea w 2017 r. wydał kolejny, przedostatni album "Road Songs for Lovers" i zagrał ostatnią w karierze trasę koncertową. Podczas jednego z koncertów zasłabł na scenie i przerwał na zawsze występy na żywo.
Zobacz też: Michał Urbaniak nie żyje. Ula Dudziak pogrążyła się w żałobie. "Michał jest zakodowany w każdej komórce mojego ciała "
i