Koronawirus psuje sylwestrowe plany. Tracą kosmetyczki czy fryzjerzy

i

Autor: pixabay Koronawirus psuje sylwestrowe plany. Tracą kosmetyczki czy fryzjerzy

Sanepid UKARAŁ fryzjera za pracę! Sąd zdecydował: "Rozporządzenie to za mało"

2021-01-04 19:29

W Prudniku (woj. opolskie) policja interweniowała w salonie fryzjerskim przyłapując fryzjera na... strzyżeniu klienta w epidemii. Przedsiębiorca miał naruszyć przepis dot. zakazu prowadzenia działalności "związanej z fryzjerstwem". Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu umorzył postępowanie.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu umorzył postępowanie ws. fryzjera

22 kwietnia br. policja interweniowała w jednym z prudnickich zakładów fryzjerskich. Z notatki policyjnej, której treść przytacza TVN24 wynika, że zdaniem mundurowego, fryzjer naruszał przepisy prawa dotyczące "przemieszczania się osób" oraz "zakazu prowadzenia działalności związanej z fryzjerstwem i pozostałymi zabiegami kosmetycznymi oraz obowiązku zakrywania przy pomocy odzieży lub jej części, maski, maseczki albo kasku ochronnego ust i nosa w obiektach handlowych i usługowych".

Co więcej, już wcześniej - 8 kwietnia - za podobne zachowanie został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Z końcem kwietnia zakończył swoją działalność.

Po tych interwencjach policja skierowała sprawę do Powiatowego Państwowego Inspektora Sanitarnego w Prudniku, a ten wszczął postępowanie administracyjne, co skutkowało nałożeniem na fryzjera grzywny w wysokości 10 tysięcy złotych. Taką decyzję - na niekorzyść przedsiębiorcy - utrzymał w mocy Opolski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny.

Pełnomocnik fryzjera wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Apelacyjnego w Opolu, a ten... uchylił oba postanowienia. W całości umorzono postępowanie administracyjne a ponad to, opolski sanepid musi zwrócić koszta sądowe na rzecz prudnickiego fryzjera. Jak wylicza TVN24, to dokładnie 697 złotych. Wyrok jest jeszcze nieprawomocny.

WSA: "Rozporządzenie to za mało"

Wojewódzki Sąd Administracyjny tłumaczy swoją decyzję stwierdzając, że sanepid nie może nakładać kar administracyjnych na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów. Dlaczego? Z uzasadnienia wynika, ze Rada Ministrów zrezygnowała z formalnego i przewidzianego w Konstytucji wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, a tym samym oświadczyła, że środki przewidziane w konstytucji są wystarczające.

- Dlatego do uregulowań prawnych dotyczących ograniczeń praw i wolności człowieka i obywatela mają zastosowanie wszystkie konstytucyjne i legislacyjne zasady, obowiązujące poza regulacjami właściwymi dla stanów nadzwyczajnych z Rozdziału XI Konstytucji RP. W związku z tym w celu wprowadzenia ograniczeń wolności i praw człowieka nie można powoływać się na nadzwyczajne okoliczności, uzasadniające szczególne rozwiązania prawne oraz okolicznościami tymi nie można usprawiedliwiać daleko idących ograniczeń swobód obywatelskich wprowadzanych w formie rozporządzeń - głosi uzasadnienie.

Cola tylko dla bogatych, jak w PRL-u. Efekt podatku cukrowego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki