To się nie mieści w głowie

Brutalnie zamordował Oskarka, Adriana i Piotrka. Radosław K. nie trafi do więzienia?! Szokujące kulisy makabry w Płocku

2023-01-29 11:48

Przez osiem tygodni, pięciu psychiatrów badało w szpitalu Radosława K. (43 l.). Wszyscy jak jeden mąż są pewni, że cierpi on na chorobę psychiczna. Mało tego - uważają, że gdy zabijał Oskara (+8 l.), Adriana (+12 l.) i Piotrka (+17 l.) był całkowicie niepoczytalny. To oznacza, że Radosław K., za to co zrobił, nie trafi do więzienia. Zanim jednak prokurator umorzy postępowanie, zamierza osobiście przesłuchać pięciu biegłych psychiatrów, którzy sporządzili opinię dotyczącą czynu Radosława K..

Był zimny poranek. Tego feralnego dnia, dziewczyna Piotrka (+17 l.) z Płocka nie mogła do niego się zadzwonić. Miała złe przeczucia. Serce jej mówiło, że stało się coś złego. Podejrzewała, że jej chłopak mógł zatruć się czadem. Poprosiła o pomoc. Strażacy weszli do mieszkania ogrzewanego węglem przez wybitą szybę w oknie. Gdy byli w środku, zaczęli wyć z rozpaczy. Piotr i jego dwaj bracia Oskar (+8 l.) i Adrian (+12 l.) leżeli w kałużach krwi. Mieli poderżnięte gardła. Dwaj młodsi byli w piżamach. Wyglądało na to, że Piotrek się bronił. Radosław K. zniknął. Wyszedł z mieszkania, zanim strażacy weszli do niego przez okno. Następnego dnia policja opublikowała jego wizerunek. Osiem dni później, 17 marca 2022 roku, gdy setki ludzi płakało nad grobem chłopców, policja zatrzymała Radosława K. To ojciec najmłodszego z chłopców, a ojczym pozostałych braci. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa.

Czytaj więcej o sprawie: Brutalne morderstwo w Płocku. 42-letni Radosław zabił troje dzieci

Płock. Radosław K. zabił trzech braci. Przerażające kulisy morderstwa

Radosław K., był sam w domu, ponieważ jego żona od grudnia 2021 roku przebywała z córką w szpitalu onkologicznym. Dziewczynka ma białaczkę. Radosław K. nie przyznał się do winy. Na kilku przesłuchaniach powiedział, że był wyśmiewany i czuł się niedoceniany. Prokuratura za zgodą sądu skierowała go na obserwację psychiatryczną. Ta trwała osiem tygodni. Kilka dni temu, do płockiej prokuratury wpłynęła pisemna opinia.

Pięcioosobowy zespół biegłych rozpoznał u Radosława K. chorobę psychiczną oraz stwierdził, że w chwili popełnienia czynu miał on całkowicie zniesioną zdolność do rozpoznania znaczenia podejmowanych działań i pokierowania swym postępowaniem. W skrócie - był całkowicie niepoczytalny.

Radosław K. zamordował trzech chłopców i nie trafi do więzienia? Prokurator przesłucha biegłych

Mając taka opinię prokuratura może zrobić tylko jedno - umorzyć postępowanie wobec Radosława K. i skierować do sądu wniosek o umieszczenie go w szpitalu psychiatrycznym do momentu, kiedy nie będzie zagrażał innym ludziom. Prokurator prowadzący sprawę chce mieć stuprocentową pewność, że Radosław K. był niepoczytalny. Dlatego zamierza wezwać na przesłuchanie wszystkich biegłych, którzy podpisali się pod opinią. Do sprawy będziemy wracać na łamach naszego serwisu. 

Pod tekstem zamieszczamy galerię ze zdjęciami, związanymi ze sprawą morderstwa, którego w Płocku dokonał Radosław K.

Sonda
Czy za zabójstwo dziecka powinna być kara śmierci?
Brutalne zabójstwo podczas libacji w Mirkowie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki