W sobotę, 4 października, o godzinie 2:08 w nocy dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Śremie otrzymał zgłoszenie o groźnym wypadku w miejscowości Drzonek. Na miejsce natychmiast skierowano patrol z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego.
Jak ustalili funkcjonariusze, 19-letni mieszkaniec gminy Kórnik, kierując volkswagenem golfem, poruszał się z nadmierną prędkością w kierunku Śremu. W pewnym momencie nie zauważył wysepki na drodze i gwałtownie skręcił kierownicą, tracąc panowanie nad pojazdem. Auto zjechało z jezdni i z ogromną siłą uderzyło kolejno w płot, ścianę budynku mieszkalnego oraz słup energetyczny.
Z relacji świadków wynika, że huk zderzenia był słyszalny w okolicznych domach. Na miejsce szybko przybyły służby ratunkowe i pogotowie energetyczne. Jak podaje policja, uszkodzony słup stanowił zagrożenie dla bezpieczeństwa, dlatego został zabezpieczony przez odpowiednie służby.
Młody kierowca i jego pasażerowie mieli ogromne szczęście – nikt nie odniósł obrażeń. 19-latek, który posiada prawo jazdy zaledwie od niespełna roku, był trzeźwy. Policjanci nie mieli wątpliwości, że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość i brak dostosowania jej do warunków panujących na drodze. Funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu, który uległ poważnym zniszczeniom.
– Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale to zdarzenie powinno być przestrogą dla wszystkich kierowców. Prędkość bezpieczna to nie zawsze prędkość dopuszczalna. Jesień to czas, gdy na drogach pojawia się więcej zagrożeń – mokra nawierzchnia, liście, mgły – które znacznie wydłużają drogę hamowania – przypominają policjanci ze Śremu.
W wyniku wypadku zniszczony został nie tylko samochód, ale również elementy ogrodzenia i fragment elewacji domu. Straty materialne są znaczne, jednak – jak podkreślają mundurowi – najważniejsze, że nie doszło do tragedii.
Dalsze czynności w sprawie prowadzą funkcjonariusze z Zespołu do spraw Wykroczeń Komendy Powiatowej Policji w Śremie, którzy będą ustalać dokładne okoliczności zdarzenia.