Białośliwie. Przez dwa lata znęcał się nad ojcem
Bicie, kopanie, szarpanie, walenie pięścią po twarzy i wyzywanie… Takiego okrucieństwa już od ponad dwóch lat doświadczał 70-latek z Białośliwa na północy Wielkopolski od swojego własnego syna. Tym razem miarka się przebrała, a świadkiem znęcania się syna nad ojcem był wnuk mężczyzny. Policja, która przyjechała do awantury domowej, zastała zakrwawionego 70-latka.
- Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że jego syn bez powodu wszczął kłótnię, w trakcie której popychał, kopał, uderzał, a nawet wepchnął seniora do zagłębienia w ziemi. Doprowadziło to do powstania widocznych i otwartych ran na ciele poszkodowanego - mówi sierż. Magdalena Mróz z policji w Pile.
Agresor był pijany. - Badanie zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało ponad dwa promile - mówi Mróz.
Okazało się też, że wcześniej 40-latek nie tylko zaglądał do kieliszka, ale bił też swojego tatę pod wpływem innych środków. - Wykonane przez mundurowych czynności pozwoliły ustalić, że mężczyzna od ponad dwóch lat znajdując się pod wpływem substancji psychoaktywnych znęcał się fizycznie i psychicznie nad ojcem - informuje policjanta.
Na szczęście mężczyzna jest już za kratkami. Spędzi tam najbliższe trzy miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: