Zwykły spacer z psem zamienił się w tragedię! Poznańska policja wyjaśnia sprawę

2025-08-21 10:20

Dramatyczne sceny rozegrały się w środę, 20 sierpnia w centrum Poznania, w rejonie Starego Browaru. Na skrzyżowaniu ulic Ogrodowej i Ratajczaka doszło do tragicznego w skutkach ataku psa na psa. Duże zwierzę, według świadków pitbull, rzuciło się na mniejszego psa prowadzonego przez obywatela Niemiec. Mimo interwencji właścicieli nie udało się go uratować. Na miejscu interweniowała policja – potwierdził mł. insp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej komendy w rozmowie z „Faktem”.

Dramat w centrum Poznania. Duży pies zagryzł małego pod Starym Browarem!

i

Autor: Pixabay.com
Super Express Google News
  • W centrum Poznania doszło do tragicznego incydentu, gdzie pies zagryzł innego psa podczas spaceru.
  • Pies kobiety, prawdopodobnie pitbull, zaatakował mniejszego psa należącego do obywatela Niemiec, zadając mu śmiertelne obrażenia.
  • Policja bada okoliczności zdarzenia, w tym ewentualne zaniedbania właścicielki. Jakie konsekwencje czekają właścicielkę pitbulla?

Do zdarzenia doszło krótko przed godziną 17. Jak przekazała policja, kobieta i mężczyzna spacerowali ze swoimi psami, gdy nagle zwierzęta się zaatakowały. - Pies kobiety zagryzł psa prowadzonego przez mężczyznę, obywatela Niemiec. Policjanci sporządzają dokumentację z tego wydarzenia – poinformował Borowiak. Funkcjonariusze będą badać szczegółowe okoliczności zdarzenia i ustalać, czy doszło do zaniedbań ze strony właścicielki większego psa.

Z kolei „Głos Wielkopolski” podaje, powołując się na relację świadków, że pies kobiety był pitbullem, a zwierzę, które padło ofiarą ataku, należało do małej rasy. Według czytelniczki, w pewnym momencie mniejszy pies wymknął się w stronę większego. Kobieta nie była w stanie utrzymać swojego psa, który chwycił ofiarę w pysk i zaczął szarpać. Choć właścicielowi udało się wyrwać pupila z uścisku, obrażenia okazały się śmiertelne.

Świadkowie opisują, że właściciel zagryzionego psa, będący w szoku i ogromnych emocjach, zaczął wygrażać kobiecie. Policja potwierdza, że właściciele psów nie znali się wcześniej, a całe zdarzenie miało charakter przypadkowy. Funkcjonariusze prowadzą postępowanie wyjaśniające.

Tragiczne wydarzenie w centrum Poznania wywołało falę komentarzy dotyczących odpowiedzialności właścicieli za agresywne psy. Wiele osób podkreśla, że rasy uważane za niebezpieczne powinny być prowadzone w kagańcach i pod ścisłą kontrolą. Policja będzie ustalać, czy właścicielka pitbulla zastosowała się do tych obowiązków oraz jakie konsekwencje mogą ją spotkać.

Wczoraj ostry trening, dziś relaks z pieskami. Doda wozi swoje “dzieciaczki” w specjalnym wózku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki