- W Poznaniu służby interweniowały w mieszkaniu, z którego przez półtora miesiąca nie było kontaktu z lokatorem.
- Nieprzyjemny zapach wydobywający się z lokalu sugerował najgorsze, co potwierdziło się po otwarciu drzwi.
- W mieszkaniu znaleziono zwłoki, co zakończyło dramatyczne poszukiwania.
Jak podał w czwartek, 7 sierpnia, portal epoznan.pl, na miejscu interweniowały straż pożarna i policja. O zdarzeniu redakcja została poinformowana przez jednego z Czytelników, który przekazał, że służby wyciągają kogoś z mieszkania przy placu Cyryla Ratajskiego.
Doniesienia potwierdził dyżurny Wielkopolskiej Straży Pożarnej:
– Tak, obecnie nasze jednostki pomagają policji przy otwarciu mieszkania osoby, z którą nie było kontaktu przez około 1,5 miesiąca. Nieprzyjemny zapach wydobywający się z mieszkania do klatki schodowej może świadczyć o tym, że najprawdopodobniej mamy do czynienia ze zgonem. Na razie nie jest to potwierdzone. Na miejscu prowadzone są nadal działania – informował jeszcze podczas trwania akcji.
Wkrótce potem potwierdzono najgorsze przypuszczenia – w mieszkaniu znaleziono zwłoki.
To kolejny tragiczny przypadek, który pokazuje, jak ważna jest wrażliwość na los sąsiadów, szczególnie tych starszych, samotnych i schorowanych. Niestety, sytuacje takie zdarzają się częściej, niż mogłoby się wydawać – osoby pozostawione same sobie, bez bliskich i kontaktów społecznych, często odchodzą w całkowitym osamotnieniu, a ich śmierć przez długi czas pozostaje niezauważona.
W takich przypadkach to dopiero zapach lub brak aktywności zwraca uwagę mieszkańców lub administracji, prowadząc do interwencji służb.