- Najnowsze analizy synoptyków IMGW rzucają nowe światło na prognozy pogody na długi weekend sierpniowy.
- Piątek (15 sierpnia) przyniesie kulminację upałów z temperaturami do 34°C, ale popołudniu możliwe są opady i burze.
- W sobotę (16 sierpnia) upał utrzyma się tylko na południowym wschodzie, a niedziela (17 sierpnia) przyniesie wyraźne ochłodzenie.
- Sprawdź, kiedy pogoda znowu się zmieni i czy wrócą upały.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) ostrzega przed upałami podczas zbliżającego się długiego weekendu sierpniowego. Fala gorąca ominie właściwie tylko polski biegun zimna, czyli Suwalszczyznę, ale i tam termometry wskażą grubo powyżej 20 stopni Celsjusza. Co z resztą kraju? Czy przed nami rzeczywiście weekend pełen gorąca i słonecznej pogody? Zapytaliśmy o to ekspertów.
- Cały weekend stoi pod znakiem zmiennej pogody. Każdy dzień będzie pod tym względem inny – zwraca uwagę w rozmowie z „Super Expressem” Anna Gryczman, synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW).
Jak dodaje nasza rozmówczyni, piątek (15 sierpnia) będzie okresem kulminacji upałów, które w Polsce rozpoczęły się w środę (13 sierpnia). - W całym kraju bardzo ciepło, od 27 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie, 30-31 w centrum kraju do nawet 34 stopni na zachodzie – opowiada Anna Gryczman.
Niestety, w godzinach popołudniowych pogodę w Polsce zacznie się psuć. - W godzinach popołudniowych na północnym zachodzie zachmurzenie zacznie wzrastać, możliwe będą pojawiać się słabe, przelotne, punktowe opady deszczu. W nocy niewykluczone burze – zdradza synoptyk IMGW.
W sobotę (16 sierpnia) upał zostanie w Polsce, ale tylko na południowym wschodzie. - Na pozostałym obszarze kraju nieco chłodniej, najchłodniej na wybrzeżu, około 18-19 stopni Celsjusza. W centrum 28-30 stopni, a 31 stopni Celsjusza na południowym wschodzie – mówi Anna Gryczman i dodaje, że do Polski będzie wkraczać front atmosferyczny, przez co możliwe więcej chmur i przelotne opady deszczu. Możliwe przejściowe, nocne burze. Powieje też silniejszy wiatr.
- W niedzielę (17 sierpnia) wyraźnie chłodniej – zapowiada Anna Gryczman. Na termometrach maksymalnie od 18-19 stopni Celsjusza nad morzem, około 22-24 stopni w centrum. Najcieplej na krańcach południowych, do 26 stopni Celsjusza. Będzie więc ciepło, ale już bez upałów. Więcej chmur, opady deszczu na południu i zachodzie kraju. Powieje silniejszy wiatr.
A co z pogodą po długim weekendzie? - Ponownej zmiany pogody spodziewamy się w połowie tygodnia. Jego początek będzie ciepły, ale nie upalny – mówi nam na koniec Anna Gryczman.