Intymna relacja ks. Dominika wywołała burzę wśród wiernych. Prokuratura zaskakuje decyzją

2025-11-24 13:25

Prokuratura Rejonowa w Słupcy umorzyła śledztwo wobec ks. Dominika Chmielewskiego z powodu braku znamion przestępstwa – poinformował w poniedziałek PAP prok. Piotr Wrzesiński. Sprawa wywołała medialny rezonans po publikacji „Gazety Wyborczej” o intymnej relacji salezjanina z jedną z uczestniczek prowadzonych przez niego rekolekcji.

Młody ksiądz odebrał sobie życie. Proboszcz usłyszał zarzuty. W Jarocinie rusza proces

i

Autor: Wygenerowane przez AI
Super Express Google News

Śledztwo w sprawie ks. Chmielewskiego prowadzone było w kierunku art. 199 Kodeksu karnego, dotyczącego doprowadzenia innej osoby do obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej przez nadużycie stosunku zależności lub wykorzystanie krytycznej sytuacji. Jak podał prok. Wrzesiński we wrześniu 2025 roku, w postępowaniu pojawiło się nazwisko salezjanina.

W poniedziałek (24 listopada) prok. Wrzesiński przekazał PAP, że śledztwo zostało umorzone, ponieważ prokuratura nie stwierdziła znamion przestępstwa. – Strony zostały już poinformowane o decyzji prokuratury i mogą wnieść na nią zażalenie. Takie zażalenie do prokuratury jeszcze nie wpłynęło – dodał Wrzesiński.

Ks. Chmielewski jest salezjaninem i twórcą męskiej wspólnoty Wojownicy Maryi, której celem jest formowanie młodych mężczyzn na „wiernych świadków Chrystusa”, dobrych ojców i mężów realizujących swoje powołanie w Kościele i społeczeństwie. Formacja obejmuje cykliczne spotkania i uroczyste pasowania. Siedzibą wspólnoty jest klasztor salezjański w Lądzie k. Słupcy.

W marcu 2023 roku ks. Chmielewski został odwołany z funkcji moderatora wspólnoty i powierzono mu utworzenie ośrodka rekolekcyjnego w Lądzie. Pod koniec sierpnia „Gazeta Wyborcza” opisała jego relację z kobietą uczestniczącą w rekolekcjach. Według publikacji, w ciągu pół roku miało dojść do kilkunastu kontaktów seksualnych, przy czym kobieta miała znajdować się w trudnej sytuacji osobistej. „GW” wskazała też, że ks. Chmielewski miał wcześniej intymne kontakty z innymi kobietami, o czym miała wiedzieć wspólnota.

Inspektoria Pilska Towarzystwa Salezjańskiego potwierdziła otrzymanie zawiadomienia i wskazała, że postępowanie wstępne przeprowadził Sąd Biskupi w Toruniu. Jak przekazał rzecznik ks. Grzegorz Gruba, relacja ks. Chmielewskiego z kobietą „została nawiązana w sposób dobrowolny, bez elementów przymusu, zależności czy przewagi”.

Jednocześnie zgromadzenie przyznało, że naruszone zostały normy moralne i zasady życia zakonnego. Ks. Chmielewski przyznał się do błędu, wyraził skruchę i podjął pokutę ustaloną z przełożonymi. Decyzje dotyczące jego dalszej sytuacji zakonnej zostaną podjęte przez przełożonych.

Lubieżny ksiądz stanął przed sądem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki