Neony Poznania były początkowo jednoosobowym projektem miłośnika podświetlanych szyldów. Teraz pod tą samą nazwą powstaje fundacja, której celem będzie rewitalizacja neonów i przywrócenie ich do przestrzeni miejskiej. Jednak nie jest to proste - nie wszystkie świetlne reklamy, które pamiętają poznaniacy, mogą wrócić na budynki w mieście.
Poznań w blasku neonów
W latach siedemdziesiątych nasze miasto ozdabiało tysiące świetlnych reklam - dzisiaj pozostało ich niewiele. Poznaniacy mają do nich sentyment - co udowodnił m.in. sukces marcowej wystawy w Muzeum Narodowym pod tytułem "Nocny Poznań w blasku neonów", którą odwiedziło tysiące mieszkańców oraz turystów z całej Polski. Dlatego też poznańscy fani skupieni w fundacji chcą pielęgnować pamięć o nich i spróbować przywrócić niektóre na ulice miasta.
- Pole działa jest ogromne. Możemy ludzi edukować jak dobrze projektować reklamy na budynkach, możemy robić warsztaty, wykłady... Plus możemy także dać mieszkańcom miejsce, gdzie mogą przyjść wypić herbatę a może nawet przyjść na koncert - tłumaczy Radiu ESKA Dominik Ostrowski z grupy Neony Poznania.
i
Nie wszystkie neony mogą wrócić
Jak przyznają miłośnicy świetlnych reklam, nie wszystkie neony mogą wrócić do Poznania. Wiele kultowych napisów nie mogą ponownie zawisnąć na budynkach ponieważ brakuje miejsc, które reklamowały.
- My tworzymy pewną formę muzeum. Nie chcemy, żeby to było czyste muzeum jednak nie można powiesić odrestaurowanego neonu Baru Tempo na Świętym Marcinie, ponieważ nie ma już tam Baru Tempo. Byłaby to pewna forma oszustwa - tłumaczy Dominik Ostrowski.
Posłuchajcie całej rozmowy z fanem neonów, którą przeprowadził Kuba Krzyżański, reporter Radia ESKA:
Co myślicie o pomyśle poznaniaków? Chcielibyście, aby w Poznaniu powstało miejsce, gdzie moglibyśmy oglądać dawne neony? Komentujcie!