- W jednym z bloków w Lesznie pękła rura, zalewając mieszkania w pionie.
- Właścicielka jednego z mieszkań była na urlopie, więc dzielnicowi zorganizowali ślusarza, aby otworzyć mieszkanie.
- Policjanci zabezpieczyli przedmioty w zalanym mieszkaniu i dopilnowali zabezpieczenia lokalu po usunięciu awarii.
- Wdzięczne mieszkanki podziękowały policjantom za pomoc w niecodziennej sytuacji.
O sprawie informuje leszczyńska policja. Na jednym z leszczyńskich osiedli miała miejsce poważna awaria. - W bloku wielkorodzinnym pękła rura z wodą, która zalała wszystkie mieszkania w pionie bloku - mówi Monika Żymełka z leszczyńskiej policji. Sytuacja wydawała się być patowa, bo właścicielka jednego z mieszkań razem ze swoją mamą przebywała akurat na urlopie nad morzem. Trzeba było szybko działać, a lokatorki nie miały na miejscu żadnej osoby godnej zaufania, która miałaby dostęp do ich mieszkania.
Zobacz: 37-latek z Leszna nie wrócił do domu! Jego ciało znaleziono w zaroślach
- Kobiety zdały się na dzielnicowych, asp. szt. Michała Ślęzaka i asp. Filipa Cieślaka. Policjanci podsunęli gotowe rozwiązanie urlopowiczkom - tłumaczy Żymełka. Dzielnicowi zorganizowali przyjazd ślusarza, który rozwiercił zamki do mieszkania Pani Alicji. Następnie policjanci weszli do środka i zabezpieczyli wszystkie przedmioty, które były już w wodzie.
- Był to między innymi sprzęt komputerowy, pieniądze, ubrania. Po usunięciu awarii mundurowi dopilnowali, aby należycie zabezpieczono mieszkanie - dodaje policjantka. Żeby podziękować wybawicielom z opresji, do Komendanta Miejskiego Policji w Lesznie insp. Piotra Goryni zgłosiły się wdzięczne mieszkanki Leszna - Dziękujemy za serdeczny gest w niecodziennej sytuacji - powiedziały mundurowym.