W połowie sierpnia rodzina straciła kontakt z 37-letnim mężczyzną z Leszna. Zaniepokojeni bliscy natychmiast powiadomili służby o jego zaginięciu. Jak poinformowała leszczyńska policja, po pierwszych ustaleniach wynikało, że mężczyzna mógł poruszać się po terenie kilku województw, a nawet przebywać poza granicami kraju. Trop prowadził w różne miejsca, dlatego działania poszukiwawcze były prowadzone na szeroką skalę.
29 sierpnia policja oficjalnie rozpoczęła intensywne poszukiwania. Kryminalni z Leszna, przy wsparciu wyspecjalizowanych grup poszukiwawczych, skrupulatnie sprawdzali każdy sygnał, który mógłby doprowadzić do odnalezienia zaginionego. Analiza wszystkich informacji i śladów wskazała ostatecznie teren Dolnego Śląska, gdzie istnieje największe prawdopodobieństwo obecności mężczyzny.
W miniony weekend, po kilku godzinach poszukiwań w rejonie Góry, funkcjonariusze natrafili na zwłoki mężczyzny ukryte w gęstych zaroślach. Jak przekazała policja, wszystko wskazuje na to, że jest to zaginiony 37-latek z Leszna. W tej sytuacji zgodnie z procedurami przeprowadzone zostaną badania genetyczne, które ostatecznie potwierdzą tożsamość denata. Postępowanie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Górze, nadzorowana przez Prokuraturę Rejonową w Głogowie.
Wstępne ustalenia śledczych wykluczają udział osób trzecich w śmierci mężczyzny. Policja podkreśla, że choć tragedia zakończyła się w sposób naturalny, śmierć jest ogromnym ciosem dla rodziny i bliskich.
Leszczyńska Policja wyraziła także swoje podziękowania wszystkim osobom, instytucjom i stowarzyszeniom, które włączyły się w poszukiwania. Zaangażowanie wolontariuszy i profesjonalnych grup poszukiwawczych było nieocenione, a ich praca pozwoliła szybko odnaleźć zaginionego.