Ich sposób oszukiwania był prosty. Małżeństwo zakładało konta na social mediach. Wszędzie podawali się za kobiety, szukające miłości. Gdy już nawiązali kontakt z przypadkową ofiarą rozkochiwali, bałamucili i ostatecznie wyznawali miłość. Potem już tylko prosili o… pieniądze. Najczęściej żądali pieniędzy na jedzenie, dojazd na spotkanie, do którego nigdy nie doszło lub za zdjęcia i filmy.
- W ten sposób w ciągu roku wyłudzili 90 tysięcy złotych - mówi podkom. Monika Curyk z policji w Gostyniu (woj. wielkopolskie). W końcu wpadli w ręce policjantów z wydziału przestępczości gospodarczej z Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
29-latka i jej 34-letni mąż usłyszeli blisko 80 zarzutów doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.