Gra Łamacze Szyfrów składa sie z bardzo wielu elementów, co wpływa na jej cenę.

i

Autor: Urząd Miasta Poznania Gra "Łamacze Szyfrów" składa sie z bardzo wielu elementów, co wpływa na jej cenę.

Powstała nowa gra planszowa o Poznaniu - „Łamacze szyfrów”

2016-09-16 13:49

Dobra wiadomość dla miłośników planszówek – właśnie ukazała się nowa gra, której akcja dzieje się w Poznaniu. Jak nietrudno się domyślić po tytule, „Łamacze szyfrów” nawiązują do postaci poznańskich kryptologów, którzy jako pierwsi złamali kod Enigmy.

Grę wydało Wydawnictwo Miejskie Posnania, które w 2011 r. wydało inna grę o Poznaniu, pt. „Posnania. Budujemy miasto”, w której zadaniem graczy było zbudowanie średniowiecznego Poznania. Akcja „Łamaczy szyfrów” dzieje się w przedwojennym Poznaniu, w budynku dawnego Collegium Historicum, gdzie przed wojną mieściło się biuro szyfrów Wojska Polskiego. To właśnie w tym miejscu pracowali poznańscy kryptolodzy Henryk Zygalski, Marian Rejewski i Jerzy Różycki, którzy złamali kod niemieckiej maszyny szyfrującej, co wydawało się wówczas niemożliwe.

- Te wszystkie elementy, o których  ostatnio mówimy czyli szyfrokontener, gra i wreszcie planowana budowa Muzeum Enigmy w tym gmachu, mają służyć jednemu celowi, żeby pokazać wszystkim, że to właśnie w Poznaniu trójka kryptologów złamała szyfry Enigmy, co spowodowało skrócenie II wojny światowej. Jesteśmy z tego faktu ogromnie dumni. Dlatego chcemy to promować i pokazywać - mówi Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania. - Sama gra jest kolejnym elementem tej promocji ale też po prostu dobrą zabawą. Są agenci, są szyfry, to wszystko zmusza do myślenia, a z drugiej strony jest też akcent poznawczy, bo poznajemy Poznań lat międzywojennych – dodaje.

Autorem gry jest Szymon Dąbrowski, który przyznaje, że kryptologia jest dziedziną dość trudną, dlatego w grze oprócz łamania szyfrów pojawia się wiele wątków szpiegowskich. Gracze w trakcie rozgrywki mogą zostać agentami biura szyfrów, są też agenci niemieccy, sowieccy oraz z państw zachodnich, którzy mogą pomóc rozwiązać zagadkę.

- Całość rozgrywa się w przestrzeni Poznania  w ogromnej większości już nieistniejącej, bo budynki, które pokazujemy uczestnikom to takie obiekty, których albo już nie ma, albo zostały znacząco przebudowane jak np. katedra. Poruszamy się po mapie, która jest dokładnym odwzorowaniem mapy z przełomu lat 20 i 30 XX w - tłumaczy Dąbrowski.

Grę tworzy nie tylko plansza, ale są też żetony, specjalne karty postaci, miejsc i karty z literami alfabetu, pionki, żetony z wyposażeniem i atrybutami, a także specjalna skrytka. Przeznaczona jest dla osób od 12. roku życia. W jednej rozgrywce może brać udział od czterech do siedmiu graczy. Jedna partia trwa od 120 do 170 minut.

Grę można już nabyć w Salonie Posnania przy ul. Ratajczaka 44, obok głównej siedziby Centrum Informacji Miejskiej. Jest też dostępna w sklepie internetowym Wydawnictwa Miejskiego Posnania pod adresem: sklep.wmposnania.pl.

Niestety, gra nie jest tania. Jej cena katologowa wynosi 170 zł, w sklepie internetowym zapłacimy za nią 159 zł.

Czytaj też: Dzień Batmana w Poznaniu. W Bibliotece Uniwersyteckiej otworzą czytelnię komiksów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki