Poznań: Pobił kobietę na Cytadeli, bo zwróciła mu uwagę?! "Chwilowo straciłam przytomność"

Do przykrych wydarzeń na Cytadeli w Poznaniu doszło w niedzielę (13 grudnia) przed godz. 14:00. Na polanie w rejonie dzwonu można spotkać wiele osób, które wyprowadzają psy. Z reguły nie dochodzi tam do żadnych wypadków i przykrych sytuacji. Tym razem było inaczej. Kobieta, która była tam ze swoim szczeniakiem została pobita! Zaczęło się od tego, że na jej małego psa rzucił się o wiele większy.

- Na szczęście udało mi się szybko zareagować i odciągnęłam tego psa od mojego szczeniaka. Oczywiście nakrzyczałam na właściciela, że spuszcza ze smyczy agresywnego psa i za to mi się oberwało. Uderzył mnie z całej siły w twarz, upadłam na ziemię, chwilowo straciłam przytomność. Facet uciekł - napisała w mediach społecznościowych.

Całe zdarzenie działo się na oczach wielu osób. Świadkowie zrobili zdjęcia, a kobieta przekazała, że o całej sprawie poinformuje policję. Marta Mróz z poznańskiej policji potwierdza, że na Cytadeli doszło do interwencji. Do tej pory poszkodowana nie zgłosiła oficjalnie tego zajścia, ale to z pewnością kwestia czasu.

Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce na swiecsie.se.pl.