19 września ruszyła budowa przejścia dla pieszych przez Most Dworcowy, na ulicy Matyi. Od dawna chcieli jej mieszkańcy Poznania, którzy musieli używać dłuższej drogi w drodze na dworzec. Jednak przejście powstanie tylko... w połowie. Pasy będą, ale tylko na jezdni bliżej dworca. Oznacza to, że osoby zmierzające w stronę ulicy Towarowej, nadal będą skazane na strome schody i tunel podziemny.
Będzie druga połowa przejścia?
Jak zapewnia Urząd Miasta, dzięki powstaniu przejścia podróżni szybciej oraz łatwiej dostaną się do Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego, bez potrzeby używania przejścia podziemnego. Zrobią to ale tylko w jedną stronę. Co z drugą? Zarząd Dróg Miejskich nie jest pewny, czy przejście w drugą stronę w ogóle powstanie.
- Obecnie jest realizowany pierwszy etap. Decyzja, co do drugiego etapu, jeszcze nie zapadła. Jeżeli miałoby być to realizowane, to jest kwestia zabezpieczenia odpowiednich środków finansowych - mówi Radiu ESKA Radosław Ciesielski z poznańskiego ZDM.
Sprawa ta będzie przedmiotem prac nad budżetem dopiero w przyszłym roku.
"Szlag by trafił tego, który robił ten most!"
Poznaniacy nie są zadowoleni z takiego obrotu spraw. Posłuchajcie, co powiedzieli naszemu reporterowi, Kubie Krzyżańskiemu:
Prace nad przejściem dla pieszych przez Most Dworcowy potrwają do 31 października. Ta inwestycja będzie kosztowała miasto prawie pół miliona złotych.