W sobotę (27 listopada) na Komisariatu Policji Poznań - Północ zgłosił się mężczyzna, który oświadczył, że jest szantażowany. Sprawcy chcieli w ten sposób otrzymać kilkadziesiąt tysięcy złotych. - Przedmiotem wywierania wpływu i nacisku na mężczyznę miało być nagranie. Wcześniej spotkał się on z kobietą, a ich relacja została uwieczniona na nagraniu wideo. W zamian za nieudostępnienie filmu, sprawcy żądali dużej sumy pieniędzy - relacjonuje Marta Mróz z biura prasowego poznańskiej policji.
Czytaj też: 23-latka dosłownie zapadła się pod ziemię! Znalazła nietypową kryjówkę
Policjanci szybko ustalili dwóch mężczyzn i kobietę, którzy byli zamieszani w to przestępstwo. Cała trójka została zatrzymana jeszcze tego samego dnia na jednym z parkingów w podpoznańskim Borówcu. - Wszyscy usłyszeli zarzuty zmuszenia mężczyzny do określonego zachowania, a 20-latce dodatkowo postawiono zarzut używania gróźb celem wywierania wpływu na zgłaszającego - dodaje Mróz.
Decyzją prokuratora podejrzani otrzymali dozór policyjny, zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonego. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.