Poznań. 32-latek oskarżony o pedofilię. Miał wykorzystywać małe dzieci
32-letni mężczyzna odpowie przed sądem w Poznaniu za 8 zarzutów pedofilskich. Prokuratura skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia, który dotyczy wykorzystania seksualnego dzieci w wieku 6-11 lat. W drodze śledztwa okazało się, że 32-latek działał w sposób metodyczny, najpierw nawiązując kontakt z matkami ofiar za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych. Domniemany pedofil wybierał samotne kobiety, udając przed nimi mężczyznę, który może zastąpić ich dzieciom ojca.
Dalsza część tekstu poniżej.
Zawsze starał się być blisko małych dzieci; przynosił im prezenty, zabierał do atrakcyjnych miejsc i zapraszał do swojego mieszkania. Starał się sprawiać wrażenie zaangażowanego i zatroskanego człowieka, który chce pomóc w opiece nad dzieckiem swojej partnerce lub znajomej. 32-latek łatwo zdobywał zaufanie dzieci i ich matek. Kobiety, niczego nie podejrzewając, doceniały jego zainteresowanie i były wdzięczne za chęć pomocy. Zdarzało się, że miesiącami zdobywał sympatię i zaufanie dziecka. Wykorzystując dzieci seksualnie przekonywał je, że jego zachowanie jest jak najbardziej normalne. Gdy napotykał opór czy nieposłuszeństwo wpędzał swoje ofiary w poczucie winy. To powodowało, że dzieci nie mówiły o niczym swoim mamom, nie chcąc przysparzać im dodatkowych zmartwień - informuje podinspektorka Iwona Liszczyńska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Jedna z ofiar sama zgłosiła się na policję
Sprawa zachowania domniemanego pedofila wyszła na jaw w marcu ub.r., gdy jedna z ofiar, będąca już dorosłą kobietą, zgłosiła się na policję w Lesznie. W czasie gromadzenia materiału dowodowego wyszło ponadto na jaw, że 32-latek udzielał się jako wolontariusz w placówkach zajmujących się opieką nad dziećmi.
17-latka nie mogła zatrzymać auta. Wysiadła i zginęła [NOWE FAKTY]
Uzyskane przez śledczych opinie psychologiczne jednoznacznie wykazały, że zachowania oskarżonego opisywane przez dzieci są zgodne z mechanizmami psychologicznymi osoby o skłonnościach pedofilskich. W ten sposób sprawca etapowo przygotowywał dzieci do bycia ofiarą zaspokajania swoich potrzeb seksualnych.
Dalsza część tekstu poniżej.