Poznań: W bagażu podręcznym miała być BOMBA! Zamiast wakacji w Grecji jest KARA

i

Autor: Straż Graniczna Poznań: W bagażu podręcznym miała być BOMBA! Zamiast wakacji w Grecji jest KARA

Poznań: W bagażu podręcznym miała być BOMBA! Zamiast wakacji w Grecji jest KARA

2020-09-08 14:26

38-letni mężczyzna wybrał się w podróż z Poznania do Grecji. Zajął już miejsce w samolocie i wtedy stwierdził, że w bagażu podręcznym posiada bombę. Na pokładzie samolotu, który miał lada moment startować, interweniowała Straż Graniczna. Jak to się skończyło?

Do nietypowego zdarzenia doszło w poniedziałek (7 września) na lotnisku Poznań - Ławica. Przed godziną 18:00 Straż Graniczna otrzymała niepokojące zgłoszenie od załogi samolotu, który miał wylecieć do Grecji. Jeden z pasażerów twierdził, że ma w swoim bagażu podręcznym bombę!

- Kapitan statku postanowił o usunięciu pasażera oraz wszystkich jego bagaży z tego lotu - relacjonuje Straż Graniczna, która wyprowadziła z pokładu samolotu 38-letniego pasażera.

Oczywiście wszystkie należące do mężczyzny bagaże zostały sprawdzone pod względem pirotechnicznym. Funkcjonariusze wśród rzeczy osobistych nie ujawnili żadnych niebezpiecznych przedmiotów.

- 38-latek ukarany został mandatem karnym w wysokości 500 zł. Tłumaczył, że to był tylko niefortunny żart, wypowiedziany wśród znajomych, z którymi udawał się na wakacje - dodają strażnicy.

Samolot do Grecji odleciał z 27-minutowym opóźnieniem. Na jego pokładzie nie znalazł się żartowniś.

Największy samolot świata wylądował w Polsce. Tak wyglądał rozładunek

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki