Pogotowie ratunkowe, wypadek (zdj. ilustracyjne)

i

Autor: jch

Poznań: Zasłabł i chciał wezwać taksówkę. Chwilę wcześniej opuścił szpital

2020-08-19 18:54

Nietypowa interwencja Straży Miejskiej w Poznaniu. Na ulicy Śniadeckich do radiowozu podbiegła kobieta, która poprosiła ich o pomoc w wezwaniu taksówki dla mężczyzny, który chwilę wcześniej zasłabł. Co tam tak naprawdę się wydarzyło? Wyjaśniamy na se.pl.

Zdarzenie miało miejsce na ulicy Śniadeckich w Poznaniu. Do radiowozu Strażników Miejskich podeszła kobieta, która poprosiła o pomoc w wezwaniu taksówki dla mężczyzny, który zasłabł.

- Strażnicy zwrócili uwagę na problemy z wysławianiem się. Zapytali mężczyznę dokąd chce pojechać, gdzie mieszka, czy w domu jest osoba, która nim się zaopiekuje. Okazało się, że nie tylko nie ma przy sobie pieniędzy i dokumentów, ale chwilę wcześniej opuścił szpital. Mężczyzna podawał tylko adres zamieszkania, pod który musi się udać - relacjonują strażnicy.

Funkcjonariusze skontaktowali się ze szpitalem, który opuścił mężczyzna. Okazało się, że wypisał się on na własne żądanie. Udało się jednak ustalić kontakt telefoniczny do brata mężczyzny - mieszkańca Leszna.

- Z rozmowy wynikało, że obecnie jest bezdomny, gdyż nie przedłużono z nim umowy najmu mieszkania, a jego choroba wymaga dalszego leczenia. Dodał też, że nie może przyjechać do Poznania i jest w kontakcie z lekarzem prowadzącym - dodają strażnicy.

Mężczyzna został zawieziony na szpitalny oddział ratunkowy i ponownie został przyjęty do placówki. O całej sytuacji funkcjonariusze poinformowali Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie.

Policjanci eskortowali dziecko do szpitala

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki