- Dożynki we Wtórku wywołały skandal z powodu występu gwiazdy disco polo Skolima, którego repertuar okazał się wulgarny.
- Mimo obecności dzieci, ze sceny padały erotyczne teksty, co zszokowało wielu uczestników.
- Kto ponosi odpowiedzialność za dobór repertuaru i czy takie treści pasują do rodzinnej imprezy?
Dożynki od lat kojarzą się z tradycją, wdzięcznością za plony i integracją mieszkańców. W tym roku we Wtórku wydarzenie miało jednak zupełnie inny wydźwięk. Jak relacjonuje Ostrow24.tv, na scenie pojawił się Skolim – wokalista, który zdobył popularność dzięki tanecznym, ale też mocno kontrowersyjnym piosenkom.
Podczas koncertu z głośników wybrzmiały takie słowa jak „Rozkładam nogi twoje i biorę to, co moje” czy „Ja zerwę z ciebie majtki”. Problem w tym, że wśród publiczności były nie tylko osoby dorosłe, ale także dzieci...
Część występu artysty można zobaczyć na nagraniu, które pojawiło się na Facebooku Gminy Ostrów:
Dla wielu uczestników był to prawdziwy szok. – Dożynki to święto rodzinne, a nie miejsce na takie obsceniczne treści – komentowali oburzeni mieszkańcy, cytowani przez portal.
Nie jest tajemnicą, że Skolim obecnie gra koncerty w całej Polsce, wykorzystując falę swojej popularności. Jednak pytanie, czy jego repertuar pasuje do charakteru rodzinnych uroczystości, powraca coraz częściej. W przypadku dożynek, które mają być ukoronowaniem ciężkiej pracy rolników, występ artysty śpiewającego o seksualnych podbojach wydaje się całkowicie nietrafiony.
Odpowiedzialność za sytuację zdaniem wielu mieszkańców spoczywa na organizatorach. To oni powinni zadbać o dobór repertuaru tak, aby odpowiadał charakterowi imprezy i był odpowiedni także dla najmłodszych uczestników.