39-letni proboszcz oskarżony o wykorzystywanie seksualne 13-latka
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, prok. Łukasz Wawrzyniak, przekazał w czwartek (7 grudnia) PAP, że pod koniec listopada śledczy skierowali do wrzesińskiego sądu rejonowego akt oskarżenia przeciwko 39-letniemu Mateuszowi N, byłemu proboszczowi jednej z parafii w Kostrzynie. - Jest on oskarżony o jeden czyn polegający na nadużyciu stosunku zależności pomiędzy nauczycielem a uczniem, oraz proboszczem a ministrantem i kilkukrotne doprowadzenie 13-letniego wówczas pokrzywdzonego do poddania się innej czynności seksualnej - wskazał prokurator. Oskarżony ksiądz uparcie twierdzi, że nie jest winny i odmówił złożenia wyjaśnień. Zgłoszenie w tej sprawie złożył delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży działający przy metropolicie poznańskim. Poznańską kurię zaalarmowała natomiast matka poszkodowanego chłopca.
Oskarżony o molestowanie proboszcz uczył religii w szkole w Kostrzynie
O sprawie jako pierwszy poinformował w czwartek portal InfoKostrzyn.pl, według którego ks. Mateusz N. w marcu przestał nauczać religii w jednej ze szkół w Kostrzynie. Duchowny stracił też stanowisko proboszcza jednej z tamtejszych parafii. Portal zacytował rzecznika Kurii Metropolitalnej w Poznaniu, ks. Macieja Szczepaniaka, który podał, że "były proboszcz zamieszka w Domu Księży Emerytów, będzie pełniącym obowiązki dyrektora ośrodka". Czy to odpowiednia "kara" za tak haniebny czyn, jakim jest molestowanie ministranta i swojego ucznia?
Prokuratura zastosowała wobec podejrzanego księdza wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci zakazu kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonego oraz zakazu przebywania w miejscach pobytu dzieci, a także poręczenie majątkowe w wysokości 7 tys. zł. Mateuszowi N. grozi kara od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności.