Tragedia na Jeziorze Dominickim! Zwłoki 15-latka wyłowione przez nurków
W niedzielę (19 czerwca) po południu, 15-letni chłopiec wskoczył do Jeziora Dominickiego w Boszkowie (powiat leszczyński) i zniknął pod taflą wody. Wcześniej nastolatek miał pływać razem z grupą znajomych rowerkiem wodnym, z którego wskoczył do wody, ale po chwili zaczął się topić. W pojeździe prawdopodobnie nie było kapoków ani koła ratunkowego.
Na miejsce zostali wezwani między innymi strażacy z grup nurkowych z Kościana i Poznania oraz druhowie z Leszna. Ratownicy dysponując sonarem starali się zlokalizować zaginionego 15-latka. Akcja ratunkowa została zakończona po około trzech godzinach. Niestety jej finał jest tragiczny.
PRZECZYTAJ: Makabryczne odkrycie w Poznaniu. Zwłoki 48-letniego mężczyzny w stawie
Jak przekazał PAP mł. kpt. inż. Szymon Kurpisz - oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Lesznie, przed godz. 22.00 ratownicy znaleźli i wydobyli na brzeg zwłoki 15-latka. Ciało chłopca znajdowało się na głębokości około 5-6 metrów, w odległości 100-150 metrów od brzegu. W tym przypadku na ratunek było już za późno. Członkowie grupy poszukiwawczej potwierdzili zgon 15-latka. Dalsze czynności w tej sprawie będą prowadzone na polecenie i pod nadzorem prokuratury.
Przedstawiciele służb proszą i apelują, by nie kąpać się w miejscach niestrzeżonych, a ze sprzętu wodnego korzystać wyłącznie w zabezpieczeniu w postaci kapoka. Pod żadnym pozorem nie wolno wchodzić do wody po spożyciu alkoholu. Nie wolno także gwałtownie wbiegać do wody, bez wcześniejszego schłodzenia organizmu, może to bowiem skutkować szokiem termicznym.
ZOBACZ: Poznań. Mercedes huknął na przejściu w dwie osoby! Śmiertelny wypadek na Wielkopolskiej
Podcasty
Playlisty tematyczne
