- W Ostrowie Wielkopolskim, 14 grudnia po godzinie 18:00, samochód z parą przyjaciół wypadł z drogi, przejechał przez bariery i wpadł do rzeki, przewracając się na dach.
- Kierowca, Szymon K., zmarł w szpitalu; miał prawo jazdy od kilku tygodni. Pasażerka, Klaudia G., jest potłuczona, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- W akcji ratunkowej brało udział 7 zastępów straży, które wydobywały zakleszczonych z pojazdu.
- Przyczyny wypadku bada policja, wstępna hipoteza to nadmierna prędkość. Sekcja zwłok Szymona K. odbędzie się w czwartek.
Do wypadku doszło w Ostrowie Wielkopolskim, w niedzielę, 14 grudnia, krótko po godzinie 18.00. Auto, którym jechała para przyjaciół nagle wypadło z drogi. Samochód przejechał nad barierą energochłonną, zjechał z nasypu i zatrzymał się w rzece, przewracając się na dach. Świadkowie, którzy to widzieli szybko pobiegli z pomocą, ale i kierowca, i pasażerka byli zakleszczeni w aucie. Trzeba ich było stamtąd wyciągać za pomocą specjalistycznego sprzętu. Jak poinformował st. kpt. Tomasz Chmielecki, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Ostrowie Wielkopolskim, w kulminacyjnym momencie w akcji brało udział aż 7 zastępów straży.
Szymona K. nie udało się uratować. Mężczyzna zmarł w szpitalu. Wiadomo, że mody kierowca miał prawo jazdy dopiero od kilku tygodni, natomiast miejsce, w którym doszło do wypadku jest bardzo zdradliwe.
- Tutaj wypadki są często - mówią mieszkańcy Ostrowa.
Życiu Klaudii G., która była pasażerką auta, nie zagraża niebezpieczeństwo. Jest tylko mocno potłuczona.
- Czuję się okropnie, nie wiem, jak sobie z tym wszystkim poradzę - mówi młoda kobieta. Przyjaciele pojechali tylko do apteki, ale wracając Szymon zmienił drogę i pojechał pechową trasą. - Nie wiem dlaczego pojechał tamtędy zamiast wrócić do domu - mówi załamana Klaudia G.
Kobieta na to pytanie może już nigdy nie otrzymać odpowiedzi… Dokładne przyczyny tragedii badają teraz śledczy z Ostrowa. Policja nie kryje, że wstępna hipoteza wskazuje na nadmierną prędkość. Sekcja zwłok Szymona odbędzie się w najbliższy czwartek.