Zginął lekarz i ratownik

Tragiczny wypadek karetki w Puszczykowie. Sąd wznawia proces! Powodem nieznane wcześniej szczegóły

2022-12-13 14:11

Ten wypadek wstrząsnął całą Polską. W karetkę pogotowia, która wjechała na zamykający się przejazd kolejowy w Puszczykowie pod Poznaniem uderzył pociąg. Zginął młody lekarz i jeden z ratowników medycznych, którzy jechali po pacjenta. Wypadek przeżył Sebastian S. - kierowca, który wykonał niebezpieczny manewr. Sąd skazał go już na 4 lata więzienia, ale proces ruszy na nowo! Sąd doszukał się nowych, drastycznych okoliczności! Szczegóły w artykule.

Tragiczny wypadek karetki w Puszczykowie. Zginął młody lekarz i ratownik medyczny

Do wypadku doszło w kwietniu 2019 r. Trzyosobowa załoga karetki jechała do pacjenta w szpitalu w Puszczykowie. Mieli go zawieźć do innego szpitala na hemodynamikę, czyli zabieg ratujący życie. Karetka do pokonania miała przejazd kolejowy w Puszczykowie. I to tam doszło do ogromnego dramatu. Wszystko nagrały kamery monitoringu.

Zobacz: Wypadek karetki w Puszczykowie. Tak próbowali uciekać ratownicy

Karetka wjechała na przejazd w trakcie zamykania się szlabanów. W rezultacie karetka została tam uwięziona. Wtedy kierowca podjął kolejną tragiczną w skutkach decyzję. Zamiast wyłamać szlaban i uciec z pułapki, zaczął manewrować autem. Chciał je ustawić z boku, równolegle do torów.

Niestety stanął tak, że część auta znalazła się na torach przodem do nadjeżdżającego pociągu. Dosłownie kilka sekund później rozpędzony skład z Katowic do Gdyni uderzył w auto.

Tragiczny wypadek na przejeździe kolejowym. Przeżył tylko kierowca

Sebastian S. jest jedyną osobą, która przeżyła. Na miejscu zginął ratownik Artur U., który miał 42 lata i 33-letni lekarz Piotr Ż. W trakcie procesu kierowca przekonywał, że przejazd karetki przez tak zamykające się rogatki było normalnym postępowaniem. Sąd Okręgowy w Poznaniu wysłał go za to, co zrobił za kratki. Kara więzienia nie była jedyną, na jaką sąd skazał mężczyznę.

Sąd orzekł też wobec Sebastiana S. 6-letni zakaz prowadzenia pojazdów oraz zapłatę po 50 tys. zł dla oskarżycieli posiłkowych, rodzin jego kolegów. Kierowca karetki był oskarżony o nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, w której zginęły dwie osoby, za co groziło mu 8 lat więzienia.

Wyrok został jednak zaskarżony i sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. Proces zacznie się od początku, bo możliwa jest zmiana kwalifikacji prawnej czynu. O co chodzi? Sąd dopatrzył się, że są podstawy do tego, by osądzić kierowce za umyślne spowodowanie wypadku. Rodzina lekarza, który zginął, żąda dla kierowcy 8 lat więzienia.

Sonda
Czy Twoim zdaniem sąd postępuje właściwie, że wznawia sprawę?
Wypadek na przejeździe kolejowym w Trawnikach

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki