Wielki rodzinny dramat

Zamordował całą rodzinę. Produkował amulety odganiające złe myśli. Dziecko sąsiadów bało się, że do nich też przyjdzie

2023-04-25 17:03

Organy ścigania wyjaśniają przyczyny zbrodni w Chodzieży, gdzie 41-latek zabił czworo członków swojej rodziny, a później popełnił samobójstwo. Na ciałach ofiar były rany cięte, które prawdopodobnie zadano za pomocą noża znalezionego w pobliżu sprawcy. Co ciekawe, w ostatnim czasie mężczyzna produkował amulety odganiające złe myśli, tzw. łapacze snów.

Zbrodnia w Chodzieży. 41-latek zabił żonę, synka i swoich rodziców

Nie milkną echa zbrodni w domu jednorodzinnym w Chodzieży, gdzie znaleziono 5 ciał. Jak wynika z informacji prokuratury, 41-letni Krzysztof A. zabił swojego kilkumiesięcznego synka Stasia, 38-letnią żonę Martę i swoich rodziców: 73-letniego Bogdana i 72-letnią Krystynę, po czym popełnił samobójstwo. Na ciałach ofiar, ale i sprawcy ujawniono rany cięte, w tym obrażenia szyi. Narzędziem zbrodni był prawdopodobnie nóż, który znaleziono przy mężczyźnie. On oraz jego żona i dziecko przeprowadzili się tam niedawno. To głównie dlatego, że ojciec 41-latka był ciężko chory i potrzebował ciągłej opieki.

Zabójca produkował "łapacze snów", które odganiają złe myśli i sny

Zabójca zajmował się w ostatnim czasie produkcją tzw. łapaczy snów - to wywodzące się z kultury północnoamerykańskich Indian przedmioty, które służą jednocześnie za ozdoby, jak i amulety odganiające złe sny i myśli i przynoszące szczęście. Jego żona robiła z kolei własnoręcznie zdobione torby, które sprzedawała w internecie. Mieli się poznać w Anglii, gdzie przez pewien czas mieszkał mężczyzna.

- Obojga małżonków można znaleźć w mediach społecznościowych. Profil Krzysztofa na Facebooku — występuje na nim pod pseudonimem — jest specyficzny. Zdjęcie profilowe przedstawia grafikę z głośnego filmu "Łowca jeleni" i mężczyznę grającego w tzw. rosyjską ruletkę, z wycelowanym w skroń rewolwerem. Inne, stare zdjęcie z okresu studiów, przedstawia scenę, jak Krzysztof, podczas imprezy w akademiku, odcina głowę "niewiernej kukle". Przy kolejnym zdjęciu z tej samej imprezy pojawia się dopisek, że zdjęcie miało ozdobić black metalową płytę — "niestety nigdy nie nagranej, bo nikt nie umiał na niczym grać" - informuje Onet.

Na sąsiadów 41-latka padł strach

Z okresu studiów, które kończył na Akademii Rolniczej w Poznaniu, pochodzi inne podejrzane zdarzenie z udziałem 41-latka. Jego sąsiedzi twierdzą, że widzieli go zakrwawionego turlającego się po trawniku w ogrodzie. Po tym jak w domu w Chodzieży ujawniono ciało mężczyzny i jego rodziny, ich sąsiadów ogarnął strach.

- Nie ukrywam, że niektórym udzieliła się panika. Ja sam musiałem uspokajać swoje dziecko do 3:00 w nocy, tłumaczyć, że nikt do nas nie przyjdzie, nikt nam nic nie zrobi. Szybko pojawiły się bowiem doniesienia o brutalności tej zbrodni. I pojawił się strach. Kiedy służby ogłosiły, że nie było udziału osób trzecich, ten strach ustąpił miejsca smutkowi i zadziwieniu - mówi jeden z lokalnych aktywistów, którego cytuje serwis wiadomosci.gazeta.pl.

Sonda
Czy dożywocie to odpowiednia kara za zabójstwo?
Prawie rok mieszkali ze zwłokami! Niewidziany od dawna pan Zbigniew rozkładał się za ścianą
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki