W poniedziałek do dyżurnego lipskich strażaków wpłynęło zgłoszenie o pożarze o godzinie 16.38. Po dotarciu na miejsce okazało się, że płonie komora silnika. Samochód znajdował się bardzo blisko zabudowań oraz składowanego siana. Na szczęście strażakom udało się przetransportować pojazd z dala od zabudowań. Tam akcja gaśnicza mogła zostać kontynuowana. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej.
Na miejsce zostały wysłane trzy zastępy straży pożarnej. Wśród nich jeden wóz z jednostki ratowniczo-gaśniczej z Lipska oraz ochotnicze zastępy z Rzeczniowa i Pawliczki.