Zakażona koronawirusem 59-letnia pielęgniarka z Kozienic zmarła w czasie transportu. Prokuratura wszczęła śledztwo

i

Autor: DOMIN Zakażona koronawirusem 59-letnia pielęgniarka z Kozienic zmarła w czasie transportu. Prokuratura wszczęła śledztwo

Zakażona koronawirusem 59-letnia pielęgniarka z Kozienic zmarła w czasie transportu. Prokuratura wszczęła śledztwo

2020-06-18 22:46

Śledztwo w sprawie śmierci zarażonej koronawirusem 59-letniej pielęgniarki ze szpitala w Kozienicach prowadzi prokuratura w Radomiu. Kobieta była transportowana karetką z kozienickiej placówki do kliniki w Warszawie. Doniesienie do prokuratury w tej sprawie złożył wicedyrektor ds. medycznych szpitala MSWIA w Warszawie.

Przypomnijmy, że 59-letnia pielęgniarka pracująca w szpitalu w Kozienicach zmarła 20 kwietnia. Tuż po tym jak została przewieziona z kozienickiej placówki do Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Mimo podjętej reanimacji 59-latka zmarła. Teraz prokuratura sprawdzi, jaka była przyczyna śmierci oraz jak wyglądał transport kobiety.

- Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie narażenia na utratę życia, lub ciężki uszczerbku na zdrowiu 59 letniej kobiety przez personel szpitala w Kozienicach, na której ciążył obowiązek opieki nad kobietą - mówi Beata Galas rzecznik radomskiej prokuratury - Narażenie życia miało polegać na zrealizowania transport ze szpitala w Kozienicach do szpitala w Warszawie bez asysty medycznej, bez monitorowania czynności życiowych pacjentki, bez podłączenia do respiratora. Działo się to mimo, że kobieta miała różne schorzenia i potwierdzony dodatni wynik na Covid-19. Przez to mogło dojść do nieumyślnego spowodowania jej śmierci podczas przekazywania jej do warszawskiego szpitala.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Super Raport 18 VI (goście: Kidawa-Błońska, Sokołowski)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki