KOSZMARNE OBJAWY

Tragedia w Nowej Dębie. Jaka ilość galarety zabiła 54-latka? Zmarł w błyskawicznym tempie

2024-02-20 12:28

Ile galarety z mięsem z targowiska w Nowej Dębie wystarczyło, żeby zabić 54-letniego Iuriego? On i dwie kobiety trafiły do szpitala po spożyciu "swojskich" wyrobów. Niestety, Ukrainiec miał zjeść jej więcej, przez co zatrucie u niego było o wiele poważniejsze. Zmarł w dwie i pół godziny po skonsumowaniu galarety z Nowej Dęby. Poznaj szczegóły.

Śmiertelne zatrucie w Nowej Dębie. 54-letnia ofiara zatrucia galaretką z mięsem zmarła błyskawicznie po posiłku

W sobotę 17 lutego 54-letni Iurii N. i kilka innych osób zakupiło na targowisku w Nowej Dębie mięsną galaretkę ze stoiska Wiesława i Reginy S. Niestety, po skonsumowaniu przysmaku trzy osoby trafiły do szpitala z objawami silnego zatrucia. Doświadczyły ostrej biegunki, wymiotów i bólu brzucha.

Iurii N. miał już w karetce stracić przytomność! Niestety, nie udało się uratować mu życia. Według informacji podanych przez portal Fakt.pl zmarły mężczyzna spożył prawie całą rynienkę mięsnej galarety, która zabiła go w zaledwie 2,5 godziny po zjedzeniu posiłku. Pozostałe dwie ofiary zatrucia miały skonsumować jej mniej i to je uratowało. 

Aktualnie cała Polska czeka na wyniki sekcji zwłok mężczyzny i wyniki badań laboratoryjnych, którym zostało poddane mięso z targowiska w Nowej Dębie na Podkarpaciu. Prokuratura w Tarnobrzegu zdradziła, że warunki produkcji były "dalekie od ideału". Małżeństwo S. po przesłuchaniu zostało zwolnione do domu. Nie wiadomo, by mieli jakiekolwiek pozwolenia na produkcję i sprzedaż własnych wyrobów. Sprawa jest rozwojowa.

Jakie warunki muszą zostać spełnione, żeby mięso zostało dopuszczone do obrotu?

Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Rzeszowie opublikowała komunikat dla mieszkańców województwa podkarpackiego. Tłumaczy w nim, jakie warunki muszą zostać spełnione do produkcji i handlu wyrobami mięsnymi.

"Produkcja i sprzedaż żywności wymaga rejestracji bądź zatwierdzenia zakładu, w tym także gospodarstwa produkującego żywność do obrotu, u właściwego organu to jest powiatowego lekarza weterynarii lub państwowego powiatowego inspektora sanitarnego.

Podmiot sektora spożywczego powinien spełniać wymagane procedury i zasady postępowania związane z przyjęciem surowców i materiałów do produkcji, przechowywaniem i magazynowaniem wyrobów, badaniem wyrobów, z myciem i dezynfekcją, higieną personelu, szkoleniem personelu, lokalizacją i otoczeniem zakładu, wydzieleniem poszczególnych pomieszczeń do odpowiednich czynności, monitoringiem szkodników, a także procedury związane z maszynami i urządzeniami, zaopatrzeniem w wodę, transportem wewnętrznym, transportem zewnętrznym oraz dystrybucją gotowych wyrobów. Każda osoba, która ma kontakt z żywnością musi posiadać aktualne orzeczenie lekarskie do celów sanitarno-epidemiologicznych. (...)" czytamy.

Co było w mięsie, które sprzedawano w Nowej Dębie?
Sonda
Czy kupujesz mięso na targu?
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki