Chmielnik. Mama umierała na oczach trójki dzieci. Potrzebna pomoc dla Oskara, Vanessy i Remigiusza

i

Autor: zrzutka.pl Chmielnik. Mama umierała na oczach trójki dzieci. Potrzebna pomoc dla Oskara, Vanessy i Remigiusza

Chmielnik. Mama umierała na oczach trójki dzieci. Potrzebna pomoc dla Oskara, Vanessy i Remigiusza

2021-11-15 13:27

Sylwia K. razem ze swoim mężem Krystianem mieszkała w Chmielniku pod Rzeszowem i była mamą trójki dzieciaków. Najstarszy synek ma 9 lat, młodsza córeczka 7, a najmłodszy z rodzeństwa chłopiec to zaledwie 4-latek. Niestety, kobieta nie będzie patrzeć jak maluchy dorastają. Zmarła niespodziewanie, zostawiając swoje pociechy bez najważniejszej dla nich osoby. Pomóżmy tym dzieciaczkom.

Na portalu zrzutka.pl czytamy poruszającą historię trójki rodzeństwa z Chmielnika, które niespodziewanie straciło swoją ukochaną mamę.

- „W daleką podróż zabrał Cię Bóg, tak nagle pozostawiając Smutek i wieczny ból” . To nie był czas, to nie była pora. Każdy z nas do tej pory nie może pogodzić się ze śmiercią Sylwii. Sylwia była cudowną koleżanką, przyjaciółką, kochającą żoną , a przede wszystkim najukochańszą mamą trójki dzieci (Oskar 9 lat, Vanessa 7lat , Remigiusz 4 lata). Odeszła tak nagle i niespodziewanie. Na Sylwię zawsze można było liczyć. Zawsze służyła pomocą, więc teraz my musimy pomóc jej rodzinie.

Jak doszło do tragedii? Pewnego dnia kobieta źle się poczuła. Pomimo udzielonej pomocy, jej życia nie udało się uratować.

- Wieczorem 12 października Sylwia źle się poczuła. Postanowiła położyć się i odpocząć . Po chwili zaczęła tracić oddech i się dusić. Mąż Sylwii natychmiastowo podjął reanimację i wezwał pogotowie - czytamy na zrzutka.pl

Link do zrzutki: Pomoc dla trójki dzieci z Chmielnika, które straciły ukochaną mamę.

Dzieci patrzyły na śmierć mamy. Założono dla nich zbiórkę

Przyjaciółka, która prosi o wsparcie dla osieroconych dzieci wspomina najgorsze przeżycie maluchów z tego tragicznego dnia.

- Ale wiecie co jest najgorsze? Dzieci Sylwii to wszystko widziały, jak ich mama umiera. Dla nich to będzie największa trauma do końca życia. Po 45 minutach reanimacji przez ratowników nie udało się jej uratować – odeszła. Lekarz stwierdził podstępną chorobę (zator płucny) - wyliczała organizatorka internetowej zrzutki.

Założono zbiórkę, by pomóc dzieciom zmarłej kobiety.

-Kochani, jako przyjaciółka tej niezwykłej rodziny postanowiłam zorganizować zbiórkę która pomoże im chodź w małym stopniu finansowo oraz zapewnić fachową opiekę dzieciom, które zostały bez mamy. Będziemy niezwykle wdzięczni za każdą wpłaconą złotówkę. Mocno wierzymy, że z Waszą pomocą uda nam się pomóc! Koleżanka Mariola- podsumowała kobieta, zaznaczając, że zbiórka została zorganizowana za zgodą męża zmarłej kobiety.

Z założonej kwoty 50 tys. zł dla dzieci uzbierano 37 660 zł. Zbiórka nadal trwa. Pieniądze na pomoc dla Oskara, Vanessy i Remigiusza można wpłacać na portalu zrzutka.pl

Super Raport 15.11 (Goście: Robert Biedroń - Nowa Lewica oraz dr hab. Renata Mieńkowska-Norkiene - politolog, UW) Sedno Sprawy: Krzysztof Gawkowski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki