Chodaczów. Dramat na  osiemnastce. Cztery osoby ranne po wybuchu repliki armaty!

i

Autor: Beata Olejarka/Super Express/archiwum Chodaczów. Dramat na osiemnastce. Cztery osoby ranne po wybuchu repliki armaty!

Tragedia na imprezie urodzinowej

Chodaczów. Dramat na osiemnastce. Cztery osoby ranne po wybuchu repliki armaty! [MAMY WIDEO Z WYBUCHU!]

Dramatem zakończyła się impreza urodzinowa w miejscowości Chodaczów (woj. podkarpackie). Na tzw. "osiemnastce" doszło do wypadku podczas pokazowego wystrzału z repliki armaty czarnoprochowej. Cztery osoby zostały ranne, dwie z nich są w stanie ciężkim. Szczegóły poniżej.

Wspaniała impreza, która miała uczcić osiemnaste urodziny Aleksandry w miejscowości Chodaczów na Podkarpaciu zakończyła się dramatycznie. Po wybuchu repliki armaty cztery osoby zostały ranne

- W minioną sobotę, przed godz. 20.00 na jednej z prywatnych posesji w Chodaczowie podczas trwania imprezy urodzinowej doszło do wypadku podczas pokazowego wystrzału z repliki armaty czarnoprochowej. W związku z tym wydarzeniem cztery osoby zostały ranne, z czego dwie osoby są ciężko ranne. Aktualnie jest prowadzone postępowanie w tej sprawie - informuje w rozmowie z "Super Expressem" mł. asp. Miłosz Krzywonos.

Zobacz również: Chciał go rozjechać?! Szokujące ustalenia śledczych. Zgroza na parkingu w Prałkowcach

Chodaczów. Wybuch armaty podczas imprezy. Zatrzymano jedną osobę

Zatrzymano jedną osobę, według naszych nieoficjalnych informacji jest to Zbigniew M. (50 l.), ojciec dziewczyny, której urodziny obchodzono. Personaliów zatrzymanego nie zdradza jednak policja.

- W sobotę na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratury. Jedna osoba w związku z tym wydarzeniem została zatrzymana do wyjaśnienia - informuje nas " mł. asp. Miłosz Krzywonos - Mężczyzna nie usłyszał jeszcze żadnych zarzutów, w tym momencie prowadzone są czynności procesowe.

POLICJA

i

Autor: Beata Olejarka Miłosz Krzywonos -rzecznik Prasowy Policji w Leżajsku

Z armaty strzelano w Chodaczowie już wcześniej?

Sąsiedzi, z którymi rozmawialiśmy mówią, że w imprezie tzw. "osiemnastce" u Oli miało brać udział kilkanaście osób. Zbigniew M. jest myśliwym i według informacji, jakie nam przekazali, z armaty strzelano już wcześniej, ponieważ słyszeli wybuchy. Mieszkańcy wioski zaznaczają jednak, że rodzina M. to dobrzy, spokojni ludzie, z którymi nigdy nie było problemów.

Zapytaliśmy w Komendzie Powiatowej Policji w Leżajsku, czy wcześniej wybuchy były zgłaszane.

- Postępowanie przygotowawcze, które będzie prowadzone w tej sprawie wyjaśni wszelkie okoliczności tego zdarzenia, jak również ewentualnie ustalimy, czy takie sytuacje miały wcześniej miejsce - powiedział nam mł. asp. Miłosz Krzywonos. 

Do szpitala trafiły cztery osoby, dwie z nich zostały już zwolnione do domu, a dwie w stanie ciężkim znajdują się w szpitalu.

Zobacz również: Annę zamordowano w Przemyślu. Pożegnali ją bliscy. Jej grób tonie w kwiatach

Strzelał z repliki armaty na imprezie osiemnastkowej córki. Armata wybuchła

Mieszkańcy Chodaczowa nie mają złego zdania o rodzinie M. Według ich relacji Zbigniew M. wcześniej miał wielokrotnie strzelać z armaty, którą miał na podwórku. -On jest z bronią obeznany. To taka jego pasja. To straszna tragedia co się tam stało. Jego żona w niedzielę i w poniedziałek jak ja widziałam to jechała do szpitala do tych poszkodowanych chłopaków -mówiła jedna z sąsiadek.

W poniedziałek popołudniu policja uzupełniła informacje dotyczące zarzutów, jakie miał usłyszeć Zbigniew M.- (...)Właściciel posesji, chciał zrobić niespodziankę uczestnikom i zaprezentować wystrzał hukowy z repliki działa samojezdnego (armaty). W uprzednio przygotowanym dziale samojezdnym, po podpaleniu lontu doszło do niespodziewanego wybuchu i rozerwania lufy, której metalowe elementy raniły stojących uczestników imprezy. Podejrzanemu,  26 września 2022 roku, przedstawiono zarzuty o nieumyślne sprowadzenie zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób w postaci detonacji materiału pirotechnicznego umieszczonego w lufie repliki działa samojezdnego i nieumyślnego spowodowania ciężkich obrażeń ciała dwóch mężczyzn. Podejrzany przyznał się zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia, w których opisał przebieg wydarzeń. Wobec podejrzanego zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, zakazu opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe.

50- latek z Chodaczowa pod Leżajskiem -(...)Podczas pokazu pirotechnicznego, nieumyślnie doprowadził do wybuchu i rozerwania repliki działa samojezdnego, czym nieumyślnie doprowadził do powstania ciężkich obrażeń ciała dwóch osób – 17 i 19-letnich mężczyzn. Lżejszych obrażeń ciała doznała również 17-letnia kobieta- dodała policja.

Sonda
Czujesz się bezpiecznie w swoim domu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki