Danylo był gwałcony i przypalany papierosami. Matka i konkubent stanęli przed sądem za nieludzkie czyny. Chowali twarze ze wstydu

i

Autor: Beata Olejarka/Super Express

USIŁOWANIE ZABÓJSTWA

Malutki Danylo był gwałcony i przypalany papierosami. Matka i konkubent stanęli przed sądem za nieludzkie czyny. Chowali twarze ze wstydu

2024-03-21 12:32

23-letnia Oksana P. i jej 26-letni konkubent Vitalij S. w czwartek 21 marca stanęli przed sądem za nieludzkie czyny, których mieli dopuścić się na niespełna 3-letnim chłopcu jesienią 2022 roku. Dramat dziecka, Danylo, rozegrał się w Stalowej Woli (woj. podkarpackie). Chłopiec był gwałcony i przypalany papierosami. W wyniku zadanych mu obrażeń najprawdopodobniej do końca życia pozostanie niepełnosprawny. Matka i konkubent zostali oskarżeni o usiłowanie zabójstwa.

Danylo był gwałcony i przypalany papierosami. Oksana P. i Vitalij S. stanęli przed sądem

Jesienią 2022 roku w Stalowej Woli (woj. podkarpackie) z ciężkimi obrażeniami do szpitala trafił 2,5 roczny chłopiec. Danylo. Ślady na ciele dziecka wskazywały na to, że było ono bite, gwałcone i przypalane papierosami. Jego stan był bardzo ciężki. W sprawie została zatrzymana matka, Oksana P. i Vitalij S., jej konkubent. Zostały im przedstawione zarzuty, między innymi o usiłowanie zabójstwa.

W czwartek 21 marca 2024 roku stanęli przed sądem. W trakcie doprowadzenia oboje milczeli jak zaklęci, nie odpowiadali na pytania dziennikarzy i chowali głowy przed mediami. Adwokaci spytani przed sala rozpraw o to, czy ich klienci wykazali jakąś skruchę, odpowiedzieli, że ci nie przyznają się do zarzucanych im czynów. Sędzia wyłączył jawność procesu. Rozprawa odbędzie się za zamkniętymi drzwiami.

Wyroki dla przemytników broni i narkotyków

Akt oskarżenia przeciwko Oksanie P. i Vitalijowi S.

Vitalij S. oskarżony został o znęcanie się psychiczne i fizyczne ze szczególnym okrucieństwem oraz o zgwałcenie dziecka i usiłowanie zabójstwa.

Pierwszemu z oskarżonych postawiono dwa zarzuty. Po pierwsze, że w okresie od sierpnia 2022 r. do 4 października 2022 r. znęcał się psychicznie i fizycznie w połączeniu ze stosowaniem szczególnego okrucieństwa nad małoletnim poniżej lat 15 i pozostającym od niego w stałym stosunku zależności w ten sposób, że wielokrotnie stosował wobec niego przemoc oraz doprowadził małoletniego do obcowania płciowego, narażając tym samym pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. (...) działając ze szczególnym okrucieństwem, w zamiarze bezpośrednim, usiłował pozbawić życia małoletniego, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na udzielona małoletniemu pomoc medyczną" podał Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu.

Z kolei matka Danylo skrzywdzonego w Stalowej Woli miała pomóc konkubentowi w znęcaniu się i zgwałceniu dziecka.

"Oskarżonej zarzucono natomiast, że w okresie od sierpnia 2022 r. do 4 października 2022 r., działając z zamiarem ewentualnym udzieliła pomocy oskarżonemu w fizycznym i psychicznym znęcaniu się nad swoim małoletnim synem oraz w co najmniej jednokrotnym doprowadzeniu go do obcowania płciowego ze szczególnym okrucieństwem i że jako matka mająca szczególny obowiązek opieki nad dzieckiem pozostawiła całkowicie niesamodzielnego syna pod wyłączną opieką oskarżonego, godząc się, że ten wielokrotnie stosował wobec niego przemoc, czym ułatwiła oskarżonemu popełnienie czynu zabronionego (opisanego wyżej) narażając jednocześnie małoletniego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu." przekazał sędzia Marek Nowak rzecznik prasowy SO w Tarnobrzegu.

Malutki Danylo ciągle przebywa w dziecięcym hospicjum.  

Mner zgotowali piekło malutkiemu Danylo. Dramat chłopca wstrząsnął całą Polską. 23-letnia Oksana P. i jej 26-letni partner Vitalij S., obywatele Ukrainy mieszkający w Polsce, są podejrzani o usiłowanie zabójstwa małoletniego synka kobiety - obecnie 3,5-letniego Danyla P. Ponadto odpowiedzą za zgwałcenie dziecka ze szczególnym okrucieństwem oraz znęcaniem się nad "osobą nieporadną z uwagi na wiek" ze szczególnym okrucieństwematka i jej part

Chłopczyk przeżył niewyobrażalny horror. Matka i jej konkubent zostali przebadani przez biegłych sądowych w Krakowie. – Biegły uznał, że Vitalij S. ma zaburzenia preferencji seksualnych, zaś u podejrzanej biegły nie stwierdził tego typu zaburzeń – przekazał prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik tarnobrzeskiej prokuratury. Natomiast biegli psychiatrzy i psycholog w przesłanej wcześniej do prokuratury opinii uznali, że podejrzani są poczytalni i mogą uczestniczyć w czynnościach postępowania przygotowawczego i stawać przed sądem oraz, że mogą odbywać karę pozbawienia wolności w warunkach zakładu karnego.

Historia małego Danyla wstrząsnęła opinią publiczną na początku października 2022 roku. Jego stan wskazywał, że maluch od dłuższego czasu był katowany, wielokrotnie gwałcony, przypalany papierosami przez najbliższych, tj. matkę i jej partnera. 5 października 2022 r., po południu, konkubent matki zawiózł taksówką będące w stanie krytycznym dziecko do szpitala w Stalowej Woli. Później dziecko przetransportowano do szpitala w Rzeszowie. Lekarze widząc stan malca, powiadomili policję. Para została zatrzymana jeszcze tego samego dnia. W chwili zatrzymania oboje byli trzeźwi. Następnie oboje usłyszeli zarzuty i decyzją sądu, na wniosek prokuratury, trafili do aresztów, gdzie nadal przebywają.

Danylo wraz z matką i jej konkubentem mieszkali w wynajmowanym mieszkaniu w Stalowej Woli. Przeprowadzone w szpitalu w Rzeszowie badania wykazały u chłopczyka krwiaka przymózgowego. Chłopiec przeszedł operację neurochirurgiczną. Został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, ale z malcem, ze względu na jego liczne urazy m.in. głowy, nie było żadnego kontaktu. Zdaniem lekarzy dziecko najprawdopodobniej zostanie z dużą niepełnosprawnością. Dziecko jest w stanie wegetatywnym. Nie ma z nim kontaktu, ma ubytek powłok czaszki, korzysta z rurki tracheostomijnej. Chociaż sam oddycha, wymaga odsysania i jest odżywiany pozajelitowo. Przez agresję matki Danylo i jej partnera dziecko tylko leży. Nie rozmawia, nie porusza się. Opiekuje się nim teraz biologiczny ojciec dziecka, któremu matka miała utrudniać dostęp do malca i po przyjeździe do Polski  wraz z wybuchem wojny na Ukrainie miała również nie zdradzić ich miejsca przebywania. W sądzie pojawiła się też biologiczna babcia chłopca, która uważała, że to niemożliwe, aby przez zachowanie jej córki i jej ówczesnego partnera dziecku coś takiego się stało. Za ten stan rzeczy obwinia m.in. lekarzy. 

Ruszył proces Oksany P. i Vitalija S., którzy katowali malutkiego Danylo
Sonda
Czy kary za przemoc wobec dzieci są w Polsce wystarczająco surowe?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki