Jarosław: Koszmar bezbronnej staruszki
Do tego brutalnego zdarzenia doszło w czwartek (8 maja 2025 roku), około godz. 14.30. W miejscu, które kiedyś było prywatnym domem, obecnie znajdują się pokoje do najmu krótkoterminowego. Budynek ten jest oddalony od centrum zaledwie kilkanaście minut pieszo.
- Dyżurny jarosławskiej komendy został powiadomiony przez operatora 112, że w jednym z mieszkań na terenie Jarosławia, 80-letnia kobieta została pobita, a sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia - przekazała asp. szt. Anna Długosz, Rzecznik Prasowy KPP w Jarosławiu.
- Interweniujący na miejscu policjanci ustalili, że 80-latka została dotkliwie pobita oraz kilkukrotnie zraniona nożem w jednym z hosteli na terenie Jarosławia. Z relacji seniorki wynikało, że młoda kobieta wynajmująca pokój w tym samym mieszkaniu, przyszła do niej prosząc o 3 zł. Po odmowie wydania pieniędzy, kobieta zaatakowała 80-latkę uderzając ją po ciele i zadając ciosy nożem w plecy. Po ataku, agresorka oddaliła się z miejsca zdarzenia - dodała policjantka.
Zobacz też: Tragiczny finał rodzinnej imprezy. Radiowozy pod domem policjantki. Barbara P. nie przyznaje się do winy
Seniorka walczyła o życie. Uratowali ją lekarze
Poszkodowana seniorka natychmiast została przewieziona do szpitala, gdzie przeszła operację ratującą życie. Dyrektor Centrum Opieki Medycznej w Jarosławiu Piotr Pochopień informował w jakim stanie obecnie jest 80-latka - Pacjentka trafiła do szpitala z 7 ranami kłutymi. Jedna z tych ran stanowiła bezpośrednie zagrożenie życia. Doszło do odmy opłucnowej prawostronnej i krwiaka opłucnej - mówił. - Niezwłocznie po szybkiej diagnostyce i zaopatrzeniu szpitalnym pacjentka została przewieziona na salę operacyjną, gdzie zażegnano największe niebezpieczeństwo - tłumaczył naszej dziennikarce dyrektor szpitala. - Oprócz ran kłutych 80-letnia pacjentka miała złamaną żuchwę i stłuczony nos - wyjaśnił "Super Expressowi"
28-latka zatrzymana
W tym samym czasie kiedy lekarze walczyli o życie Pani Genowefy, Policjanci szukali sprawcy zdarzenia i pracowali w hostelu
- Na miejscu policjanci przeprowadzili oględziny w trakcie których zabezpieczyli ślady oraz nóż. Funkcjonariusze przesłuchali świadków oraz zabezpieczyli zapisy nagrania z kamer monitoringu - powiedziała Anna Długosz z jarosławskiej policji.
- Jeszcze tego samego dnia, kryminalni ustalili i zatrzymali kobietę mającą związek z tym zdarzeniem. 28-latka, która nie posiada stałego miejsca zamieszkania, została zatrzymana w taksówce na jednej z ulic na terenie miasta. Była pijana, miała 2,5 promila alkoholu w organizmie - przekazała nam rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.
Genowefa Z. ciągle przebywa w jarosławskim szpitalu, ale niebawem zostanie wypisana do domu, bo zagrożenie życie minęło. Staruszka jest obolała i zmasakrowana. Nie chce wracać do traumatycznych zdarzeń, które ją dotknęły. - Ja nie mam siły, ona mnie tak zbiła. Tu mnie boli (pokazując żuchwę - przyp. autora), szczęka mnie boli. Ja nie mogę jeść, wszystko mnie boli - mówiła z trudem poszkodowana kobieta.
Najbliższy sąsiad Pani Genowefy niewiele wie o samym zdarzeniu. Zaznacza, że agresorka dopiero dzień przed napaścią miała się wprowadzić do hostelu, w którym 80-latka mieszkała już kilka miesięcy. Mężczyzna zaznaczał, że nie wie czy kobiety znały się wcześniej. - Policję i karetkę wezwała jakaś rodzina Genowefy. Ona zadzwoniła do bratanka, czy siostrzeńca - mówił w rozmowie z naszą dziennikarką.
Budynek w Jarosławiu cieszy się złą sławą
Mieszkańcy sąsiadujący z budynkiem, w którym doszło do tej brutalnej napaści zaznaczają, że alkohol i imprezy to standard w lokalizacji, gdzie doszło do rozboju.
Tam cały czas pojawiali się nowi ludzie, często młodzież. Imprezowali, było głośno, ale taki napad z nożem... Wszyscy o tym teraz gadają, bo ludzie się boją. Żeby tak do emerytki z nożem skoczyć i to za ile, za 3 zł!? Patologia niewyobrażalna - mówił "Super Expressowi" poruszony mężczyzna.
28-letnia agresorka trafiła do policyjnej izby zatrzymań i usłyszała zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w postaci choroby realnie zagrażającej życiu 80-latki. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec 28-latki tymczasowy areszt. Za to przestępstwo grozi kara do 20 lat pozbawienia wolności.