Koszmarna noc na Podkarpaciu! Dwie osoby nie żyją. To pasażerka osobówki i kierowca tira [AKTUALIZACJA]

2025-12-18 9:13

Do dwóch śmiertelnych wypadków doszło w godzinach wieczornych i nocnych na Podkarpaciu w środę, 17 grudnia, i w czwartek, 18 grudnia. Pierwsze chronologicznie zdarzenie miało miejsce w Zarszynie w powiecie sanockim na drodze krajowej nr 28. Kierujący tirem z naczepą wpadł do rowu, ginąc na miejscu. Z jezdni, ale na drodze wojewódzkiej nr 867 pod Lubaczowem, zjechała też prowadząca nissana.

Podkarpackie. Dwa śmiertelne wypadki w ciągu kilku godzin

i

Autor: KPP w Sanoku/ Materiały prasowe Do dwóch śmiertelnych wypadków doszło w godzinach wieczornych i nocnych na Podkarpaciu w środę, 17 grudnia, i w czwartek, 18 grudnia. W powiecie sanockim zginął kierowca tira
  • W ciągu kilka godzin na Podkarpaciu doszło do dwóch wypadków drogowych, pochłaniając życie dwóch ofiar.
  • W Zarszynie w powiecie sanockim zginął kierowca tira, a w powiecie lubaczowskim pasażerka osobówki. Kierująca nissanem straciła panowanie nad pojazdem.
  • Co doprowadziło do tych tragicznych zdarzeń i jakie są wstępne ustalenia policji?

Podkarpackie. Dwa śmiertelne wypadki w ciągu kilku godzin

Aktualizacja godz. 9.13

Policja w Sanoku ujawniła informacje dotyczące wypadku w Zarszynie, do którego doszło po godz. 21.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 42-letni kierujący samochodem ciężarowym marki Volvo, jechał w kierunku Sanoka. W pewnym momencie doszło do rozerwania jednej z opon w pojeździe. W wyniku tego kierujący utracił panowanie nad samochodem i zjechał z drogi, gdzie volvo przewróciło się na bok. W wyniku zdarzenia kierujący, 42-letni mieszkaniec powiatu bieszczadzkiego, został przewieziony do szpitala. Niestety jego życia nie udało się uratować - przekazała rzeczniczka tamtejszej policji, aspirantka sztabowa Anna Oleniacz.

Wcześniej pisaliśmy:

Pasażerka osobówki to druga ofiara śmiertelna wypadków, do których doszło w ostatnich godzinach w województwie podkarpackim. Jak poinformowało Polskie Radio Rzeszów, pierwszy miał miejsce w Zarszynie między Krosnem a Sanokiem, na drodze krajowej nr 28. W środę, 17 grudnia, ok. godz. 21.30 kierujący tirem z naczepą zjechał z jezdni do rowu i zginął na miejscu.

Do kolejnego śmiertelnego wypadku na Podkarpaciu doszło w czwartek, 18 grudnia, po godz. 3, w powiecie lubaczowskim. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierująca nissanem 35-latka nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze i straciła panowanie nad autem; kobieta jechała drogą wojewódzką nr 867 w kierunku Starego Sioła.

- Kierująca, obywatelka Ukrainy, wypadła z trasy i wjechała do rowu, wskutek czego na miejscu, mimo prowadzonej reanimacji, zginęła jej 36-letnia pasażerka. Prowadząca osobówkę była trzeźwa - powiedziała w rozmowie z "Super Expressem" mł. asp. Marzena Mroczkowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Lubaczowie.

Kierująca nissanem 35-latka nie odniosła żadnych obrażeń. Na miejscu wypadku cały czas trwają czynności policji.

Kobieta potrącona na przejściu dla pieszych. Szokujące nagranie z wypadku
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki