Krzaki. Po alkoholu wbił bratu śrubokręt w kręgosłup! Jaka czeka go kara? Jest wyrok sądu

i

Autor: BO/SUPER EXPRESS Krzaki. Po alkoholu wbił bratu śrubokręt w kręgosłup! Jaka czeka go kara? Jest wyrok sądu

Krzaki. Po alkoholu wbił bratu śrubokręt w kręgosłup! Jaka czeka go kara? Jest wyrok sądu

Braterska kłótnia w Krzakach (woj. podkarpackie) zakończyła się tragicznie. Starszy z braci ugodził młodszego śrubokrętem w kręgosłup. We wtorek ruszył proces w tej sprawie. 38-latek stanął przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu. Postawiono mu zarzut ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i choroby realnie zagrażającej życiu. Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze. Jaki zapadł wyrok w tej sprawie? Przeczytaj szczegóły poniżej.

Wbił bratu śrubokręt w kręgosłup! Rusza proces

Krzaki. Brat ugodził młodszego śrubokrętem w kręgosłup

Wojciech D. (38 l.) mieszkał w domu swojego wujka we wsi Krzaki na Podkarpaciu. Mężczyźni nie stronili od alkoholu i są znani stalowowolskiej policji. Jak wynika z relacji sąsiadów, ciągle słyszeli jakieś krzyki i awantury pomiędzy braćmi. Często odwiedzał ich młodszy brat Wojciecha, Paweł D. (34 l.), który wdawał się w awantury ze swoim bratem. Stała się tragedia - podczas jednej z kłótni brat ugodził młodszego brata śrubokrętem w kręgosłup.

- Kłócili się o wszytko, razem pracowali na budowie i jeden miał swoją rację, drugi swoją, i o to się kłócili. Paweł był wypity jak przyszedł, Wojtek tez pewnie coś wypił, bo dlaczego nie. Coś im nie spasowało i zaczęła się draka. Najpierw ich rozgoniłem, ale to było na chwilę. Potem zaraz wrócili. Ja poszedłem do pokoju. Jak usłyszałem krzyki, było już po wszystkim. Paweł dzwonił na pogotowie, żeby po niego przyjechali, bo ma śrubokręt wbity w plecy- relacjonował wujek braci w rozmowie z „SE”. -Wojtek mówił, że on się bronił, ale jak było, to nie wiedziałem. Na nieszczęście ten Paweł tu przyszedł wtedy- dodał starszy mężczyzna.

Wbił bratu śrubokręt w kręgosłup. Jaka czeka go kara? We wtorek, 8 czerwca 2021 Wojciech D, stanął przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu. Postawiono mu zarzut ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i choroby realnie zagrażającej życiu. Rozprawa odbyła się z wyłączeniem jawności. Sędzia Marek Nowak, Rzecznik Prasowy Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu poinformował o wyroku, jaki usłyszał Wojciech D.

- Sąd uznał oskarżonego winnym zarzucanych mu czynów. Wojciech D. dobrowolnie poddał się karze, dlatego proces mógł zakończyć się na jednej rozprawie. Oskarżony usłyszał wyrok 1 roku i 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. Sąd na poczet kary zaliczył mu okres faktycznego pobytu w areszcie, to jest od lutego 2021 do czerwca. Oskarżony ma zapłacić poszkodowanemu tysiąc zł zadośćuczynienia. - powiedział w rozmowie z „Super Expressem”.

Wyrok nie jest prawomocny.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki