Tragiczna śmierć

Tajemnicza śmierć Mateusza. Zmarł na ognisku, ale powód śmierci zadziwił wszystkich

2023-11-10 4:20

Mateusz B. (29 l.) wraz z trojgiem znajomych ze swojej wioski spotkali się na ognisku. Mieli wspólnie spożywać alkohol. Impreza trwała w najlepsze, gdy doszło do sprzeczki pomiędzy Mateuszem, a innym mężczyzną. Prawdopodobnie użyli oni wobec siebie agresji siłowej. Tego wieczoru 29-latni piłkarz LKS Czarni Kraczkowa zmarł. Przyczyna śmierci jest jednak całkiem inna.

Czworo kolegów tj. Mateusz B. (29 l.), Krzysztof Ż. (39 l.), Tomasz B. (44 l.) oraz Sławomir Sz. (45 l.) tego feralnego wieczoru, 9 listopada 2022, spożywali razem alkohol przy ognisku w wiosce Cierpisz pod Łańcutem. W pewnym momencie miało dojść między jednym z mężczyzn, a Mateuszem do sprzeczki. 29-latek upadł na ziemię i krwawił, nie dając oznak życia. Przestraszeni mężczyźni zadzwonili pod 112.

– O śmierci 29-letniego mieszkańca gminy Łańcut zostaliśmy powiadomieni około godz. 20:00. Na polecenie prokuratury ciało mężczyzny zabezpieczono do badań sekcyjnych. Zatrzymano dwie osoby – mówił  tuż o zdarzeniu Wojciech Gruca, Rzecznik  Prasowy Policji w Łańcucie.

Mężczyźni zostali jednak  szybko wypuszczeni, bo okazało się, że śmierć Mateusza B. może mieć związek z innym zdarzeniem, a nie z przepychanką na ognisku.

- Ewentualna kłótnia, sprzeczka, czy pobicie do którego miało dojść na ognisku 9 listopada, gdzie przebywało w sumie 4 mężczyzn w tym Mateusz B. nie miało związku przyczynowo-skutkowego z doznanymi obrażeniami, a jego zgonem.  Jak zdołano ustalić podczas przeprowadzonych czynności, pokrzywdzony miał kilka dni wcześniej uczestniczyć w wypadku drogowym i według wstępnej opinii biegłego, 29-latek zmarł w  wyniku obrażeń, których doznał podczas tego wypadku. To początkowy etap postępowania i ustalenia mogą ulec zmianie. Na chwilę obecną jeden z uczestników tego ogniska usłyszał zarzut  naruszenia czynności narządów poniżej dni siedmiu - informuje w rozmowie z "Super Expressem" prokurator Krzysztof Ciechanowski z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.

29-latka pożegnał m.in. Ludowy  Klub Sportowy Czarni Kraczkowa, gdzie młody mężczyzna grał w przeszłości w piłkę.

- Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o tragiczniej śmierci w wieku 29 lat naszego byłego zawodnika Mateusza B.  Mateusz już od najmłodszych juniorskich lat związany był z naszym zespołem, w seniorskiej drużynie Czarnych wystąpił na boisku w 57 spotkaniach, zdobywając 9 bramek. Jest autorem tysięcznej  bramki dla biało-czarnych w rozgrywkach ligowych. Na treningach, meczach oraz w życiu codziennym był zawsze niezwykle otwartą osobą, pełną życzliwości i pracowitości.  Pogrążonej w smutku rodzinie Mateusza składamy najszczersze kondolencje.  Mateusz dzięki za wszystko dobro, które nas spotkało z Twojej strony. Spoczywaj w pokoju!- pisali tuz po śmierci koledzy z drużyny.

Rok od tych tragicznych zdarzeń grób Mateusza zalewają znicze i białe kwiaty. Ktoś ciągle odwiedza mogiłę i pielęgnuje pamięć o młodym mężczyźnie.

Rok od śmierci Mateusza z Cierpisza
Sonda
Boisz się śmierci?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki