Niezwykła symulacja rozprawy sądowej. Na ławie oskarżonych zasiadł... wilk. Świadkami byli babcia, leśniczy i Czerwony Kapturek

2025-05-27 9:39

W przemyskim sądzie odbyła się wyjątkowa symulacja rozprawy sądowej. Uczestnikami byli bohaterowie bajki ”Czerwony Kapturek”. Na ławie oskarżonych siedział wilk we własnej osobie! Mimo adwokata, kudłaty wilk nie uniknie kary. Sprawiedliwość została wymierzona.

Dzień Wymiaru Sprawiedliwości wypada 23 maja, w rocznicę tragicznej śmierci sędziego Giovanniego Falcone, który zginął w zamachu zorganizowanym przez sycylijską mafię w 1992 r. Z tej okazji w przemyskim Sądzie Rejonowym zorganizowano niezwykłe przedstawienie. Rozprawa edukacyjna zgromadziła na sali dzieci z przemyskich szkół a na ławie oskarżonych usiadł wilk z bajki, którą wszyscy doskonale znają - "Czerwony Kapturek". Sala rozpraw Sądu Rejonowego w Przemyślu rozbrzmiewała niecodziennymi głosami. Zamiast prawniczych terminów i poważnych argumentów mury wypełniły się uśmiechami pierwszoklasistów. Mimo, że strony postępowania sądowego to mieszkańcy Bajkowego Lasu, to cała rozprawa została przygotowana z dbałością o detale, by jak najbardziej oddać atmosferę prawdziwego procesu. Całe wydarzenie zostało zorganizowane przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej i Sąd Rejonowy w Przemyślu, a do inicjatywy dołączyli się przedstawiciele innych instytucji tj. policji, prokuratury, kancelarii prawniczej i Nadleśnictwa Krasiczyn.

Sensacja na Mazowszu! Dzielnicowy uratował wilka z opresji
Wilki na ławie oskarżonych.

i

Autor: Policja / reprodukcja Beata Olejarka / Super Express

Przypadek Wilka i cała inicjatywa miał zobrazować i przybliżyć dzieciom w zabawny sposób pracę poszczególnych instytucji na etapie rozprawy sądowej. Policjanci doprowadzali Wilka skutego w kajdanki zespolone, czyli takie, które są zarezerwowane dla najgroźniejszych przestępców, a także pilnowali by podczas rozprawy zachowywał się stosownie. - Sędzia z powagą prowadził rozprawę, a w rezultacie zeznań świadków Wilk za swoje zachowanie został uznany za winnego. Za swoje czyny poniesie karę, która wyjątkowo była konsultowana z dziećmi. Oczywiście negatywny bohater dostał też szansę na poprawę swojego zachowania - relacjonowała Joanna Golisz z przemyskiej policji.

Na sali sądowej zeznawał nie tylko Wilk. Sędzia prowadzący rozprawę, to sędzia, który na co dzień orzeka w prawdziwym sądzie, ale jego asystentami były dzieci. Podobnie sprawa miała się, jeśli chodzi o prokuratora i adwokata. Świadkami był prawdziwy leśniczy, a oprócz niego zeznawała babcia, Czerwony Kapturek, oraz lis i sowa z lasu, którzy w bajce mieli widzieć Wilka.

Czytaj też: Lekarz z Rzeszowa w elicie chirurgii robotycznej! Jeden z dwóch w Polsce z prestiżowym tytułem

- Wszystkim uczestnikom i starszym, i młodszym bardzo podobało się takie spotkanie. Uczniowie byli bardzo aktywni, wcielali się w rolę prokuratora, sędziów i adwokata, zadawali pytania wszystkim bohaterom, a w ramach resocjalizacji przytulały Wilka i dawały mu dobre rady - relacjonowała policjantka. - Ta wizyta nie tylko zobrazowała najmłodszym przebieg rozprawy, ale również poszerzyła ich wiedzę w zakresie bezpiecznego zachowania i konsekwencji, jakie niosą ze sobą zachowania niezgodne z prawem - podsumowała Rzeczniczka Prasowa Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.

Wilk choć w bajce był zły, dzieci okazały mu wiele zrozumienia. To cenna lekcja życia dla najmłodszych.

Sonda
Czy sądy w Polsce wydają sprawiedliwe wyroki?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki