Orzeł pod skrzydłami weterynarzy z Przemyśla [WIDEO, GALERIA]

Orła Konrada na polu znaleźli ludzie, którzy wezwali do niego weterynarzy. Ptak był w bardzo złym stanie. Nie latał i nie mógł oddychać. Walczył o każdy oddech. Ogromnie cierpiał. Weterynarze natychmiast zabrali orła na leczenie. Dostała kroplówki na wzmocnienie i lekarstwa przeciwbólowe oraz środki, które miały mu pomóc w oddychaniu. Pobrano mu krew i wykonano wszystkie możliwe badania płuc i dróg oddechowych.  Orłowi w oddychaniu pomagał tlen i inhalacje.

Zobacz też: Weterynarze operowali złamaną nogę struś Tadzia [WIDEO, GALERIA]

-Wykonaliśmy płukanie wola, z którego wyciągnęliśmy coś o bardzo nieprzyjemnym zapachu. Orzeł jest bardzo słaby. Robimy dla niego wszystko, co w naszej mocy, mamy optymalną temperaturę w pomieszczeniach, w których przebywa  i walczymy o niego. Jak będzie? Nie wiem. Musimy pamiętać, że taki orzeł umierający na naszych oczach to wynik używania ogromnej ilości pestycydów w środowisku, przez które te ptaki cierpią- mówił weterynarz Radosław Fedaczyński.

Ptak nie może swobodnie oddychać sam, więc pomaga mu aparat tlenowy. Czy jego stan się poprawi? Weterynarze chcą wierzyć, że tak, ale niestety nie mogą zrobić już nic więcej dla Konrada.

Zobacz również: Wypadł z gniazda? Połamany bocian Kazik dochodzi do siebie [WIDEO, ZDJĘCIA]