Otwarcie Galerii Navigator w Mielcu przypominało historię ze skeczu kabaretu Ani Mru Mru, ale w tym wypadku wydarzyła się naprawdę. Przed godziną 14 przy wejściu do galerii zgromadził się spory tłum oczekujących na otwarcie. Kiedy wybiła godz. 14 i drzwi galerii otworzyły się ludzie rzucili się do środka forsując po drodze barierki ochronne, wielu oczekujących wylądowało na ziemi, ale na szczęście nikt nie został stratowany.
Wielu uczestników postanowiło nakręcić relację z tego wydarzenia i chyba sami nie spodziewali się, że tak to będzie wyglądało. Z ujęcia w środku galerii widać, jak ludzie wpadają do środka w szaleńczym pędzie. Spora część sklepów przygotowała na tę okazję ciekawe promocje, bony czy upominki dla klientów i być może to wywołało w mielczanach taką gorączkę zakupów.