Rzeszów: Awantura wokół odwołanego spektaklu. Jest oświadczenie Maski

i

Autor: pixabay Rzeszów: Awantura wokół odwołanego spektaklu. Jest oświadczenie Maski

Rzeszów: Awantura wokół odwołanego spektaklu. Jest oświadczenie Maski [AUDIO]

2019-02-25 16:07

"To dyrektor kieruje teatrem i tylko on może podejmować decyzje w sprawie repertuaru. Mimo sprzeciwu ratusza prace nad spektaklem #Chybanieja​ pójdą zgodnie z planem." Tak stwierdziła Monika Szela podczas dzisiejszej konferencji, dyrektor rzeszowskiej Maski.  

#Chybanieja w reżyserii Pawła Passiniego zostało odwołane na dwa tygodnie przed premierą. Sztuka miała otworzyć rzeszowski festiwal Maskarada.Spektakl do czwartku powstawał na rzeszowskiej scenie, z rzeszowskimi aktorami z “Maski”. W czwartek Paweł Passini wraz z zespołem, dowiedział się od dyrekcji teatru, że ten zrywa z nim współpracę.

>>> Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Rzeszowie - znamy program obchodów! [WYDARZENIA]

Jak powiedział nam Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta miasta, taka decyzja to efekt kontrowersyjnych treści, które pojawiły się w scenariuszu. I tu może chodzić o dwa wątki. Antysemicki: chodzi o temat obrządku „judaszków”, czyli obyczaj zanotowany w źródłach po raz pierwszy w XVIII wieku, który nawiązuje do historii zmartwychwstania Chrystusa i przypomina o zdradzie Judasza. Drugi miał obrażać uczucia religijne zarówno katolików. W tym przypadku mowa o afer dotyczących skali pedofilii.

W poniedziałek na specjalnej konferencji dyrektor teatru Monika Szela powiedziała, że prace nad spektaklem #Chybanieja w reż. Pawła Passiniego będą kontynuowane zgodnie z planem. Warszawska premiera odbędzie się podczas Festiwalu Nowe Epifanie. - Organem zarządzającym teatrem jest dyrektor i tylko on może podejmować decyzje dotyczące repertuaru i podejmowanych przez teatr tematów - dodaje Szela.

Umowy z artystami zawarte w formie ustnej są dla teatru wiążące. Trwa procedura podpisywania umów z twórcami na ustalonych wcześniej z nimi warunkach. 

Czytaj także: Więzień groził prezydentowi Tadeuszowi Ferencowi. Sprawę bada prokuratura

Zobacz WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki