47 LAT KLOCA SIE O 3 METRY DZIALKI

i

Autor: Beata Olejarka Anna K. twierdzi, że sporne 3 metry działki należą do niej i ma na to wszelakie potrzebne dokumenty

Podkarpackie. Sąsiadki kłócą się od 47 lat o 3 metry działki. W ruch poszła siekiera! [WIDEO, GALERIA]

2021-12-15 17:25

W Starym Mieście pod Leżajskiem obok siebie mieszkają dwie starsze kobiety. Powiedzieć, że panie nie pałają do siebie sympatią, to duże niedomówienie. Przez płot, który je dzieli, odbywa się regularna wojna. Ostatnio młodsza z sąsiadek miała zaatakować starszą koleżankę siekierą! Sprawą zajęła się policja. Szczegóły poniżej.

Anna K. (71 l.) jest mieszkanką Starego Miasta (Podkarpackie), gdzie mieszka razem z mężem. Sąsiadują oni z Kazimierą W. (65 l.), która sporą część swojego życia spędziła w USA. Kobiety nie darzą się sympatią i raczej w najbliższe świętą nie przełamią się opłatkiem. Anna K. powiedziała w rozmowie z reporterką "Super Expressu", że sąsiedzka kłótnia trwa od 47 lat! Powód? 3 metry działki.

- Zaczęło się od komasacji gruntów. Ta baba uważa, że zajmuję jej 3 metry działki, chociaż one są moje i mam na to wszystkie papiery! Wzywała już geodetów, straszyła sądami i policją. Całe życie ma z tym problem. Chodzi o 3 metry, zaraz za naszym domem. Tam nic więcej nie mamy. A ona uważa, że to jej! Wykrzywia mi się, wyzywa, mówi, żem nieprawa, że żyję rozpustnie, a ja przecież mam męża, dzieci i jak Bóg mi świadkiem, nic jej nie zrobiłam, ona ma zwadę ze wszystkimi sąsiadami - rozpacza Pani Anna w rozmowie z "Super Expressem".

Dalsza część artykułu poniżej galerii zdjęć: Podkarpackie. Przez prawie 50 lat kłócą się o 3 metry działki. W ruch poszła siekiera [ZDJĘCIA]

Po tej samem stronie drogi, tuż za płotem mieszka Kazimiera W. razem z matką. Matka Kazimiery uważa, że wszystkiemu winni są jej sąsiedzi, bo ci zjadali jej owoce z drzewa, zanim ona zdążyła je zebrać i robią jej różne złośliwości, chociaż kobieta sobie tego nie życzy.

- Zasiadły na połowę mojego placu, zapierd***lili się tam, aż rozpacz bierze! Ja nie mam siły do tych sąsiadów, bo ja miałam za dużo, one miały za mało. Całe życie nie dość, że się żywiły z mojego jabłka czy czereśni, czy wiśni, nic nie można było zebrać, bo pozjadały wszystko, zanim zdążył człowiek zebrać, to teraz zabrały moje - krzyczała zirytowana kobieta.

Zobacz też: Tarnobrzeg. Ernest M. zgwałcił dwoje dzieci? Lista pedofilskich zarzutów jest długa! [GALERIA]

Sąsiadki 47 lat kłócą się o 3 metry działki. W ruch poszła siekiera

Stare Miasto. Atak siekierą na sąsiadkę

Na początku grudnia sytuacja miała wymknąć się spod kontroli i nie skończyło się na wyzwiskach przez płot i prześmiewczych minach. Doszło do konfrontacji. Według Anny K., która miała być poszkodowana w tym zdarzeniu, na jej posesję wbiegła Kazimiera W. z siekierą i zaczęła nią wymachiwać i grozić kobiecie śmiercią.  

- Ja wyszłam na pole, żeby wylać wodę z miski, a ta jak wyskoczyła na mnie z tą siekierą! Zasłoniłam się tą plastikową miską, a ta łup i mnie trząsnęła! Miska trach, ja w krzyk i zaraz zadzwoniłam po policję - wspomina Anna K. w rozmowie z dziennikarką "Super Expressu".

Tomasz Potejko, rzecznik prasowy leżajskiej policji, potwierdza, że doszło do takiego zdarzenia.

- W dniu 3 grudnia Komenda Powiatowa w Leżajsku została powiadomiona o awanturze pomiędzy dwoma sąsiadkami. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że doszło do kłótni pomiędzy dwoma kobietami: 65-letnią i 71-letnią sąsiadką. Przy czym jedna z tych kobiet miała wymachiwać siekierą i grozić drugiej pozbawieniem życia - informuje nas rzecznik.

Na szczęście, nikomu nic się nie stało.

- Żadna z osób uczestniczących w tym zdarzeniu nie ucierpiała fizycznie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta, która jest pokrzywdzoną w tej sprawie, broniła się przed atakiem siekierą plastikową miską, która została zabezpieczona przez funkcjonariuszy na miejscu zdarzenia. Zabezpieczono również siekierę w czasie oględzin  u podejrzanej. W tej sprawie  65-letnia kobieta usłyszała zarzuty z art. 190 par. 1 KK, czyli kierowania gróźb karalnych wobec pokrzywdzonej. Prokurator zastosował środki zapobiegawcze wobec podejrzanej w postaci dozoru policyjnego, zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną - informuje nas Tomasz Potejko.

Czytaj również: Pijany syn policjanta wsiadł za kierownicę BMW i spowodował wypadek. To nie wszystko! [WIDEO, GALERIA]

Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected]

Sonda
Czy jesteś w dobrych relacjach z sąsiadami?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki