Śmierć narzeczonych z Przeworska. Wiktoria i Konrad zginęli w Holandii. Ważny komunikat

i

Autor: Facebook Śmierć narzeczonych z Przeworska. Wiktoria i Konrad zginęli w Holandii. Ważny komunikat

Śmierć narzeczonych z Przeworska. Wiktoria i Konrad zginęli w Holandii. Ważny komunikat

Policja z Holandii wydała ważny komunikat w sprawie śmierci narzeczonych z Przeworska (woj. podkarpackie). W niedziele wieczorem informowaliśmy o tym, że odnaleziono ciała Konrada M. (20 l.) z Przeworska oraz Wiktorii M. (21 l.) z Siennowa. Ich zaginięcie było i jest bardzo tajemnicze. Policja do dnia dzisiejszego nie udzielała żadnych informacji o śmierci narzeczonych. Teraz holenderskie służby wydały komunikat.

Jak i dlaczego zginęła piękna i młoda Wiktoria i jej chłopak Konrad? Narzeczeni z Przeworska pojechali do Holandii do pracy, ale pod koniec ubiegłego miesiąca kontakt z nimi się urwał. W sobotę internet obiegła wiadomość o tajemniczym zaginięciu pary i poszukiwaniach. W niedzielę spadła na nas makabryczna wiadomość o śmierci młodych Polaków w Holandii. Tragiczne doniesienia potwierdzają policjanci z Przeworska. W poniedziałek komunikat w sprawie tragicznych zdarzeń wydali mundurowi z Holandii, którzy badają sprawę na miejscu. Jak i dlaczego zmarli młodzi narzeczeni z Przeworska?

Galeria poniżej: Tragiczna śmierć narzeczonych z Przeworska. Wiktoria i Konrad nie żyją

Przypomnijmy, o całej sprawie zrobiło się głośno w sobotę, 5 lutego, gdy w mediach społecznościowych, na profilu „Zaginieni przed laty”, pojawił się niepokojący post dotyczący zaginięcia Wiktorii M. oraz jej narzeczonego Konrada M. – Wiktoria pochodzi z miejscowości Siennów w powiecie przeworskim, natomiast Konrad – z Przeworska w gminie Przeworsk, w woj. podkarpackim. Para wyjechała w celach zarobkowych do Holandii, oboje podjęli pracę przy testach medycznych w Lelystad (...). Ostatni kontakt z zaginionymi był w poniedziałek (31.01.2022). Od tej pory nie powrócili do wynajmowanego mieszkania, ani nie skontaktowali się z bliskimi. Z ustaleń rodziny wynika, iż przed kimś uciekali. Niestety na chwilę obecną nie udało się ustalić przed kim. Wszystkie dokumenty, telefony oraz rzeczy osobiste zostały w domu, w którym mieszkali – Teding van Berkhoutstraat. Wiadomo, że pani, u której wynajmowali pokój, na drugi dzień zaczęła pakować ich rzeczy w kartony – brzmiała treść niepokojącego wpisu.

Internetowa wiadomość poruszyła setki, tysiące internautów, którzy chcieli pomóc w odnalezieniu młodych Polaków, którzy zaginęli w Holandii. Rodziny narzeczonych zgłosiły sprawę zaginięcia na policję w Przeworsku. Niestety, w niedzielę wieczorem (06.02.2022) Justyna Urban, rzecznik prasowy policji w Przeworsku, potwierdziła tragiczną wiadomość.

Na chwilę obecną nie mogę powiedzieć nic więcej oprócz tego, że otrzymaliśmy informację o tym, że znaleziono ciało poszukiwanego mężczyzny, który został zidentyfikowany, wraz z nim ciało młodej kobiety. Jej tożsamość jest ustalana. Na chwilę obecną nie mamy żadnej informacji dotyczącej przyczyny śmierci – przekazała w rozmowie z „Super Expressem”.

Anielka, Jaś i Angelika zginęli na przejeździe w Manach. Poruszający gest

W poniedziałek (07.02) o godz. 12.00 holenderska policja wydała krótkie oświadczenie w sprawie śmierci narzeczonych w rejonie miejscowości Dronten.

W miniony weekend policja znalazła dwie osoby na gruntach ornych w Dronten. Oboje już nie żyli. Policja bada przyczynę śmierci – głosi krótki komunikat miejscowej policji.W sobotnie popołudnie, 5 lutego 2022, policja otrzyma raport o możliwym odkryciu zwłok na gruntach ornych w Dronten. Okazuje się, że to ciało 19-letniego mężczyzny z Polski. W śledztwie na miejscu w niedzielę, 6 lutego, zostało znalezione drugie ciało, 20-latki z Polski. Ta kobieta została znaleziona w niewielkiej odległości od pierwszego ciała. Zaginięcie obu osób zostało zgłoszone na początku tego tygodnia. Nadal trwa dochodzenie w sprawie dokładnej przyczyny śmierci ofiar. Obecnie nic nie wskazuje na możliwe przestępstwo – czytamy w komunikancie.

Ostatnie zdanie komunikatu prasowego holenderskiej policji rodzi jeszcze więcej pytań, na które wciąż nie znamy odpowiedzi. Jak zginęli młodzi ludzie? Dlaczego narzeczeni z Polski nie żyją?

Wiktoria i Konrad mieli przed kimś uciekać. Do Holandii pojechali prywatnym samochodem, ten zepsuł się i narzeczeni z Przeworska zmuszeni byli zostawić auto u mechanika w Dronten. W odległości około kilometra od tego zakładu ujawniono ciała narzeczonych. Wiadomo, że młodzi ludzie wynajmowali pokój u Polaków. Osoba, u której wynajmowali lokum, miała ich odebrać od mechanika. To wciąż nieoficjalne informacje. Policja nie podaje żadnych szczegółów, dotyczących kobiety i mężczyzny, u których Konrad i Wiktoria wynajmowali mieszkanie. Cała sprawa jest bardzo tajemnicza i pojawia się w niej coraz więcej pytań. Wkrótce więcej informacji na ten temat.

Sonda
Wierzysz, że ta sprawa zostanie wyjaśniona?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki