Smutne wieści z Lecznicy Ada w Przemyślu: Nie żyje Oczko

2018-02-25 10:22

Dwa lata temu skatowany psiak trafił pod opiekę przemyskich weterynarzy. Znalazł szczęśliwy dom, ale czas płynął nieubłaganie.

Smutne wieści z Lecznicy Ada w Przemyślu: Nie żyje Oczko

i

Autor: Archiwum serwisu Smutne wieści z Lecznicy Ada w Przemyślu: Nie żyje Oczko

"Czyli tak wygląda koniec. Ostatnie uderzenie drewnianej sztachety. Trzask łamanej kości, krew zalewa mi oczy. Już nie wiem kto bije, kto kopie, kto jest oprawcą. Mój pan a może ktoś obcy? Już nie boli. Raczej tępy ucisk gdzieś w głowie. Oblewa mnie ciepło i…. robi się ciemno. Nie wiem już gdzie idę i po co. Ktoś krzyczy, ktoś się śmieje, ktoś szturcha i kopie. Ja szukam miejsca, spokoju. Chcę odejść, chce umrzeć, chcę mieć w końcu święty spokój…" - tak o psiaku Oczko dwa lata temu pisała przemyska lecznica Ada.

Historią zwierzaka żyła cała Polska. Psa udało się uratować, a nawet znaleźć mu ciepły dom. Niestety, ostatnio stan jego zdrowia pogorszył się. Mimo ogromnego zaangażowania, piesek nie żyje:

"Cholerny zegar biologiczny był nieubłagalny, leciał do przodu, mając gdzieś wszystko.. ?
Mimo tego walczyliśmy... Nie mogliśmy się poddać. Nie teraz. Cały ten tydzień to nerwówka i nie przespane noce oraz myśl: Czy się uda? 
Niestety, czas szybko to zweryfikował... Okazało się, że Bóg chciał inaczej..."

Post poruszył tysiące internautów, którzy dziękują weterynarzom za trud i ogromne poświęcenie dla zwierząt. 

Oczko dwa lata temu:

Oczko - skatowany pies trafił pod opiekę ADY w Przemyślu

i

Autor: Archiwum serwisu Oczko - skatowany pies trafił pod opiekę ADY w Przemyślu

Zobacz też: Jasło: Pościg rodem z filmu sensacyjnego za 18-letnim złodziejem paliwa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki