Uciekł z sali sądowej w Stalowej Woli. Piotr M. ma bogatą przeszłość kryminalną! Dlaczego został rozkuty?

i

Autor: archiwum/Sąd Rejonowy w Stalowej Woli Uciekł z sali sądowej w Stalowej Woli. Piotr M. ma bogatą przeszłość kryminalną! Dlaczego został rozkuty?

Uciekł z sali sądowej w Stalowej Woli. Piotr M. ma bogatą przeszłość kryminalną! Dlaczego został rozkuty?

Piotr M. z Zaklikowa, który uciekł policjantom z sądu w Stalowej Woli po tym, jak został rozkuty na prośbę sędziego ma bardzo bogatą przeszłość kryminalną. Jest znany policji z całego wachlarza czynów zabronionych w tym dotyczących wzięcia zakładnika, rozbojów, przestępstw narkotykowych czy przestępstw seksualnych. Dlaczego rozkuto tak niebezpiecznego bandytę?

Do  tej zuchwałej ucieczki doszło 29 czerwca około godziny 12.30 na terenie Sądu Rejonowego w Stalowej Woli. Piotr M. (31 l.) z Zaklikowa to karany wcześniej recydywista, który był w trakcie odbywania kary więzienia.

- Doprowadzony na rozprawę mężczyzna, któremu na polecenie sądu policjanci zdjęli kajdanki, przeskoczył przez barierkę i uciekł z budynku- mówił bezpośrednio po zdarzeniu aspirant Przemysław Paleń z Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.

W czasie, kiedy doszło do ucieczki, w sali sądowej przebywało czterech policjantów, którzy eskortowali dwóch przestępców doprowadzanych do Sądu z Zakładu Karnego. Jednym z doprowadzanych na sale rozpraw był Piotr M.

Dalsza część artykułu poniżej galerii zdjęć:

- 31-latek odbywał karę 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Wśród zarzutów były przestępstwa m.in. dotyczące pobicia, wymuszenia rozbójniczego, przestępstw narkotykowych oraz wzięcia zakładnika, naruszenia miru domowego, a także przestępstwa seksualne. Ponadto sprawy Piotra M. była rozpatrywane w kilku instancjach i rozdzielone na kilka procesów- informował sędzia Marek Nowak z Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu w rozmowie z "Super Expressem". 

Stalowa Wola. Ucieczka z sali rozpraw

Z jakich powodów mężczyzna pojawił się przed stalowowolskim sądem?

- Tym razem przed sądem odpowiadał za wymuszenie rozbójnicze, za które grozi mu do 10 lat więzienia- informowała Adam Cierpiatka Prokurator Rejonowy ze stalowowolskiej Prokuratury.

Po tym, jak Piotr M. wykorzystał  chwilę, gdy nie miał skutych rąk i uciekł z sądu, szukały go wszystkie dostępne patrole zarówno te umundurowane jak i oddziały kryminalne. Jednak uciekinier przepadł jak kamień w wodę. Policja prowadziła intensywne poszukiwana na szeroko zakrojoną skalę. Uciekiniera zatrzymano 5 lipca wieczorem, w Lublinie, co potwierdził szef stalowowolskiej prokuratury Adam Cierpiatka.

Jak w środę poinformowała lubelska policja, 31-latka zatrzymano we wtorek około godziny 21.00 na jednej z ulic w Lublinie. Mężczyzna był zaskoczony. W działaniach brali udział policjanci Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli, wspierani przez funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie i Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

31-letni Piotr M. po wykonaniu czynności procesowych został przewieziony do Zakładu Karnego w Rzeszowie, gdzie odbywa karę pozbawienia wolności. Za ucieczkę grozi mu dodatkowo dwuletnia odsiadka. Postępowanie dotyczące zbadania okoliczności ucieczki mężczyzny prowadzi Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu, która zbada czy postępowanie policjantów było prawidłowe w tej sytuacji.

Doprowadzenie sprawcy morderstwa profesora w Krakowie
Sonda
Jak oceniasz pracę służb w Polsce?
Ruszył proces Norberta Z. oskarżonego o brutalne zabójstwo partnerki Natalii J.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki