Rozszarpany piesek trafił do Lecznicy dla zwierząt Ada w Przemyślu, gdzie weterynarze natychmiast się nim zajęli - Tajka nie miała szczęścia. Została rozszarpana przez trzy bezpańskie, biegające wolno psy. Zakrwawioną i umierającą sunie na rękach wniósł zrozpaczony opiekun. Wstrząs, duża utrata krwi, rany szarpane i odsłonięte tętnice na szyi. Od śmierci dzieliły ją minuty. Na szczęście Dr Weronika zdążyła z pomocą. Dziś po kilkunastu dniach hospitalizacji i ciężkiego leczenia właściciel w końcu może ją przytulić i powiedzieć - Tajka, daliśmy radę. Nigdy się nie poddawaj! - napisali pracownicy Ady. Pieska leczyła lek. wet. Weronika Boruch, która od początku do końca zajęła się Tajką, by ta mogła wrócić w pełni sił do swojego domu.
Szczęśliwy finał
Weterynarze pomogli Tajce pogryzionej przez psy [GALERIA]
2023-02-26
11:58
Biedna Tajka znalazła się w złym miejscu o złym czasie. Wybiegła ze swojego domu i spotkała trzy bezpańskie psy, które rzuciły się na nią i bez litości rozszarpały jej ciało. Właściciel, gdy tylko zobaczył swojego psa słaniającego się na nogach, natychmiast udał się po pomoc.
Ukrainiec przewoził nielegalnych imigrantów do Polski