100 osób chciało adoptować kurę

2019-11-28 14:51

Kura Jadzia już nie jest w gliwickim schronisku dla zwierząt! Trafiła tam, kiedy zauważono ją beztrosko błąkającą się po centrum miasta. Bezradnie grzebała w asfalcie i bruku, by znaleźć coś do jedzenia odpowiedniego dla siebie, nic nie robiąc sobie z tłumów naokoło. Odwaga Jadźki zrobiła niesamowitą karierę. Adoptować ją chciały setki osób. Teraz znalazła dom, gdzie opowiada nowym koleżankom o... miejskim życiu.

Odkąd Schronisko dla Zwierząt w Gliwach (woj. śląskie) pochwaliło się, że ma kurę do adopcji, telefony, maile i sms-y dosłownie zasypały placówkę. Wszyscy chcieli wziąć Jadźkę do siebie! - Było mnóstwo ofert. Ludzie wysyłali zdjęcia ze swoimi kurami. Czasem te kury były nazywane po imieniu, miały własne kurniki – mówi Barbara Malinowska, szefowa gliwickiego Schroniska dla Zwierząt. - Mieliśmy wielki problem z bogactwem ofert. Musieliśmy jednak kogoś wybrać i Jadźka jest już w nowym domu. Gdyby było tylu chętnych na adopcje piesków, to nasze schronisko byłoby puste - dodaje pani kierownik.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki