19-letni Jan ma zespół Downa. Mimo to został wezwany na komisję wojskową

2024-02-16 16:59

Nadpobudliwy i mocno zestresowany, 19-letni Jan z zespołem Downa musiał stawić się na komisji wojskowej. Nowe miejsce pełne obcych ludzi było dla niego bardzo stresującym przeżyciem. Wcześniej jego matka próbowała uniknąć tej sytuacji.

Jaś ma zespół Downa. Mimo to został wezwany na komisję wojskową

i

Autor: Lukasz Szelemej/East News/ East News

1 lutego rozpoczęły się kwalifikacje wojskowe. Podczas takiej komisji wprowadza się dane kandydatów do ewidencji wojskowej, określa się ich zdolność fizyczną i psychiczną do pełnienia służby wojskowej.  Obowiązek stawienia się w określonym terminie i miejscu na komisji wojskowej mają mężczyźni, którzy w danym roku kalendarzowym kończą 19 lat.

Dokładnie tak było w przypadku Jan, który ma zespół Downa. Wcześniej jego mama wraz z dokumentami odwiedziła komisję wojskową. Kobieta chciała uniknąć osobistego stawiennictwa syna na komisji. 19-latek bierze leki na nadpobudliwość, a nowe miejsca i ludzie bardzo go stresują. Mimo to, musiał się stawić wraz z innymi młodymi mężczyznami w wyznaczonym terminie.

To była trudna sytuacja dla wszystkich, także dla komisji - opowiada pani Katarzyna Raszka, w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

W sierpniu ubiegłego roku wprowadzono przepisy zwalniające z obowiązku osobistego stawiennictwa do kwalifikacji wojskowej, pod warunkiem, że do odpowiedniego wójta, burmistrza albo prezydenta miasta, dostarczy się stosowne orzeczenie. Jednak Ministerstwo Obrony Narodowej zostawiło sobie otwartą furtkę w przypadku, jeśli nie można określić zdolności do czynnej służby wojskowej na podstawie dostarczonych dokumentów, osoba będzie musiała jednak zgłosić się na komisję wojskową. O tym mama 19-letniego Jana nie widziała.

Wyleciał z wózka i upadł na jezdnię! Niepełnosprawny potrącony na pasach
Sonda
Czy wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami jest w Polsce odpowiednie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki