2-letni chłopczyk połknął substancję chemiczną. Liczyła się każda sekunda

Rodzice dwuletniego chłopca z Żywca, próbowali przebić się przez zakorkowane miasto, by dotrzeć jak najszybciej do szpitala. Chłopczyk połknął niebezpieczną substancję, liczyła się więc każda sekunda. Ojciec chłopca na skrzyżowaniu zdecydował się zrobić coś niewiarygodnego.

2-letni chłopczyk połknął substancję chemiczną. Liczyła się każda sekunda

i

Autor: Shutterstock 2-letni chłopczyk połknął substancję chemiczną. Liczyła się każda sekunda

To była bardzo trudna sytuacja. 2-letni chłopiec z Żywca, połknął niebezpieczną substancję. Rodzice nie wiele się zastanawiając, ruszyli z chłopcem do szpitala. Na skrzyżowaniu ulic Dworcowej i Wesołej w Żywcu, ojciec chłopca podbiegł do radiowozu, który stał na światłach.

Czytaj także: Tomasz M., znany jako optyk z Sosnowca, stanie przed sądem. Jest akt oskarżenia za zabójstwo 11-letniego Sebastiana z Katowic

Pytał o najkrótszą drogę do szpitala, a w mieście panował spory ruch. Istniało ryzyko, że utkną z chłopcem w korku. Policjanci postanowili pilotować samochód do szpitala.

Historia ta ma swój happy end. Lekarze szybko udzielili mu pomocy, po badaniach i obserwacji, chłopczyk wraz z rodzicami, mógł wrócić do domu.

Express Biedrzyckiej 22.06 (Adam Bielan, prof. Ewa Marciniak, gen. Stanisław Koziej) Sedno Sprawy: Maciej Wąsik
Sonda
Czy wiesz w jaki sposób udzielić pierwszej pomocy niemowlakowi i dziecku?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki